porządki świąteczne zrobione. Kuchnię dokończyłam , zostały jeszcze drobiazgi , ale to się da ogarnąć na bieżąco. Zostawiłam sobie łazienki hol. Nawet szafkę z butami wysprzątałam . Jeszcze tylko zabiorę jutro do auta i wyrzucę do kontenera worek z ciuchami. Skasowałam kilka sztuk i torebkę. Po obiedzie pojechaliśmy znów na działkę . Zupełnie o tym zapomnieliśmy. W altanie zostały elektronarzędzia , trzeba było zabrać . Niby się nic nie dzieje na tych naszych działkach , ale bezpieczniejsze będą w naszym biurowym magazynie .Po drodze odebraliśmy paczki z paczkomatu. Materiał na świąteczny obrus i moje botki. Zaszalałam i zamówiłam w internetowym sklepie. Trafiłam. Tym razem bez sznurówek ale jakimś cudem pasują. Zwykle mam z tym problem , wszystkie odstają mi nad kostką , dlatego wybieram sznurowane , bo mogę dociągnąć i dopasować . Nowy ekspres do kawy rozpracowany i wypróbowany . Kawa wychodzi bardzo dobra. Niby ekspres jak każdy inny ale jednak chyba lepiej dobrane parametry, bo kawa jakoś lepiej nam smakuje niż ta biurowa. A może tylko tak się wydaje?
Miasto stroi się na święta , pojawiają się pierwsze dekoracje na latarniach .
Zapachniało świątecznie. Ja chyba też coś od jutra zadziałam . Może to mi humor poprawi. Buziaki
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Przy takich czynnościach myśli wypoczywają . Nawet jeśli to drobiazgi. Buziaki
UsuńAleż świetne zorganizowanie, już świąteczne porządki zrobione. Teraz na spokojnie można przygotowywać się do świąt, bez pośpiechu i stresu :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Raczej konieczność. Następny weekend mam zajęty a kolejne to już zakupy i rodzinne pieczenie pierniczków . Dzieciaki wciąż jeszcze są chętne więc nie uniknę tej zabawy. Pozdrawiam ciepło.
Usuń