mamy ryby, możemy świętować ! Zrobiliśmy dziś zapas na Wigilię i wszystko co chciałam . Znaczy miętusy i sandacze. Oprócz tego jeszcze zapasik wędzonych dla całej rodzinki. Dziś mieli prawie pełną ofertę , nawet sieję a z morskich doradę więc każdy dostał to co lubi. Jak się spodziewałam , podrożało choć jak na jakość tego co mają w sprzedaży to i tak nie wiele. Warto było pojechać te 30 km w jedną stronę żeby się zaopatrzyć.
Tak poza tym , jak to na koniec miesiąca i roku . Dużo pisania i wszystko na ostatnią minutę. Ogarniamy i kombinujemy już jak zrobić sobie wolne pomiędzy świętami a nowym rokiem .
Kolejny punkt odłączony. Coraz bliżej Święta. Jak brzmi słynna reklama.😀 Jak co roku ani się oglądniemy, a będzie po. Buziaki
OdpowiedzUsuńOdhaczone ale i tak dziś stwierdziłam ,że brakuje mi jednej soboty żeby ogarnąć wszystko . Coś pewnie odpuszczę .
UsuńMiało być odhaczony, ale telefon zadecydował inaczej.😀
OdpowiedzUsuńa gdzie byłaś po ryby?
OdpowiedzUsuń