i jak to dobrze. Ten rok był oględnie rzecz ujmując nieciekawy ( nie chce napisać "po imieniu") i marny . Na razie zakładam ,że następny będzie lepszy.
Wymyśliłam nową dekorację , która zamierzam postawić koło drzwi wejściowych . Wykorzystam drewnianą choinkę sprzed dwóch lat , a co do tego to się okaże. Przy choince 2 lata temu stał bałwanek ze styropianowych kul , z facjaty przypominający jednego polityka o bardzo małym rozumku. Może tym razem jakieś paczuszki imitujące prezenty ? Koncepcję dopracuję z pewnością . Na razie nacięłam pasków różnych tkanin , którymi choinkę udekoruję. Co z tego wyjdzie to się okaże. Na pewno się pochwalę jeśli się uda ta koncepcja.
Niby oddałam część roboty synowej , ale wcale mi jej nie ubyło. Nie robię już kosztorysów , a i tak mam co robić przez cały dzień. Jak ja to ogarniałam przez tyle lat ? Sama się czasem nad tym zastanawiam . Synowa też po całych dniach coś skrobie i też wciąż tę robotę ma . To jest jakieś zjawisko z tych niewyjaśnionych . Tak poza tym wykupiliśmy małżonka leki. Znów podrożały .
Koniecznie pochwal się koncepcją dekoracji. A robota rozmnaża się przez pączkowanie. Sprawdzone. Buziaki
OdpowiedzUsuńNajpierw musi powstać , a nie wiem czy dam radę czasowo , bo z tą robotą masz rację; rozmnaża się przez pączkowanie Buziaki
UsuńDopiero dziergoty skończyłam. Jeszcze wrzucić w koperty i powysyłać. Wtedy zajmę się resztą dla Progenitury i Wnuczek. Na koniec dopiero coś tam wymodzę świątecznego w MBD!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
fuscila
Jeszcze trochę czasu na przygotowania jest . Wiadomo, że dla wnuczek musi się czas znaleźć nawet jeśli są dorosłe jak Twoje . Buziaki.
Usuń