Od pewnego czasu myślałam o reaktywacji moich opowieści z życia kamieni i właśnie się zastanawiałam nad nową formułą, bo ta poprzednia trochę się wyczerpała , kiedy nie tak dawno temu zostałam poproszona o kawałek na temat krzemienia opatowskiego .Zatem wracamy do naszych opowieści , może już nie w każdy sobotni wieczór , ale gdy przyroda sama da nam powód do siedzenia w domu , snucia historii i wygrzewania się w domowym ciepełku. A dziś właśnie takie warunki nam sprawia.
Nie pałałam dotąd
jakimś specjalnym sentymentem do krzemieni więc i ten nie wzbudził mojego
większego zainteresowania . Otóż krzemień opatowski okazał się niczym innym jak
krzemieniem pasiastym . Kamieniem , o którym w świecie mistrzów złotnictwa mówi się , że spełnia trzy najważniejsze
warunki do bycia kamieniem jubilerskim ; twardość, rzadkość występowania i
atrakcyjny wygląd. Chemicznie jest w 95% krzemionką . Pozostałe to kwarc,
rzadziej chalcedon. Twardość w skali Mohsa 6,5-7 czyli porównywalnie z agatem .
W roku 1922 odnalazł go na terenie prehistorycznej kopalni Jan Samsonowicz polski badacz paleontolog i geolog. Kopalnia
wkrótce została uznana za jedną z najstarszych na świecie a obecnie jest
wpisana na światową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO i znana jako obiekt
turystyczny pod nazwą Krzemionki Opatowskie. Nie będę o tym pisać , bo to
wiedza powszechnie dostępna , łatwo ją odnaleźć w internecie. A wracając do
kamienia : w czasach prehistorycznych był wykorzystywany do wyrobu przedmiotów
obrzędowych i ozdób . Naukowcy przypuszczają też , że wytwarzano z niego
narzędzia użytkowe , znaleziono ostrza noży i siekier. Pochodzenie krzemienia
pasiastego nie jest do końca jasne . Najczęściej uważa się , że został
przyniesiony przez lądolód i pochodzi z osadów dna morskiego. Jego „pasiastość”
bierze się z różnicy w mikroporach , w jaśniejszych ich zagęszczenie jest
większe, w ciemniejszych mniejsze. Nie to jednak czyni go tak unikatowym.
Krzemień pasiaty występuje tylko w jednym miejscu na świecie. U nas w Polsce ,
w Górach Śwętokrzyskich . Nie ma zbyt wielu kamieni, które nie pojawiają się w
kilku lokalizacjach a są przypisane tylko do jednego miejsca na ziemi. Mamy więc do czynienia z prawdziwym białym
krukiem wśród minerałów. W 1972 krzemień
został wykorzystany po raz pierwszy jako kamień jubilerski przez złotnika
Cezarego Łutowicza. Namówił go do tego geolog i naukowiec z Uniwersytetu J. Kochanowskiego w Kielcach Zdzisław
Migaszewski. Efekt okazał się imponujący i tak krzemień pasiasty stał się poszukiwanym
materiałem do wyrobu biżuterii. Wzbudził zachwyt i zainteresowanie wśród
miłośników biżuterii i kolekcjonerów. Ezoterycznie, krzemień jest kamieniem
ochronnym . Eliminuje negatywne energie i wpływy demoniczne . Ochrania przed
złym okiem , skierowaną przeciw swojemu właścicielowi zawiścią i mściwością ,
pomaga w dobrych wyborach , a położony pod poduszką zapewnia spokojny sen . Ma
też właściwości wspomagające leczenie . Bywa pomocny w przypadku migren ;
należy nim masować czoło i potylicę a potem położyć na czole i pozwolić
wchłonąć mu złe energie ,wyciszyć się i
naładować optymizmem. Kamień wspomaga też pracę nerek i łagodzi objawy
menopauzy . Jest jak większość minerałów nieprzezroczystych jest kamieniem nocy.
Oczyszczony pod bieżącą wodą i rozładowany z pomocą hematytu ( krwawnika innymi
słowy – pisałam o nim w odcinku o kamieniach z mrocznym klimatem w tle 31.10
2020) nowej mocy nabiera oświetlony promieniami księżyca. W swojej kolekcji nie mamy jeszcze krzemienia
pasiastego , myślę , że niebawem nadrobimy te braki dlatego dla zobrazowania
jego urody posłużę się zdjęciami znalezionymi w internecie .
BBM: Uwielbiam kamienie! Nie tylko szlachetne, WSZYSTKIE! Nawet najskromniejsze otoczaki. Kiedyś gromadziłam. Nie dla wiedzy, nie dla wartości- dla urody i tego czegoś nieokreślonego, co sprawia, że kocha się kamienie.
OdpowiedzUsuńBo tak to jest z kamieniami, albo się je kocha albo się ich nie zauważa. Ja je kocham bezwarunkowo , te polne też (kawałek z 6.02.2021 ) . Jeśli masz czas i ochotę to jest trochę tych opowieści o kamieniach w moich wpisach. W czasie pandemii zaczęłam je tworzyć trochę dla zabicia czasu a trochę żeby przybliżyć nasze hobby. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDzień dobry. Dziękuję za tak wspaniały opis tego kamienia. Nie za długi , ale konkretny i z wyszczególnieniem jego cech. Usłyszałam o nim niedawno i bardzo mnie zaciekawiły jego właściwości. Chyba przy nastepnej bytności w Polsce poszukam go jako biżuterii. Czekam na dalsze opowieści . Pozdrawiam ,Edyta.
OdpowiedzUsuńCieszę się , że Ci się podobało. Jak na tak unikatowy kamień to mało jest o nim informacji. W moich książkach znalazłam ledwie wzmiankę , nawet w takiej książce typu encyklopedia minerałów nie figuruje. Biżuterię łatwo znaleźć , właściwie większość sklepów jubilerskich ma je w ofercie.
UsuńA ja puszczam opowieść w świat. Bo warto.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
UsuńKoniecznie musisz się wybrać do Krzemionek Opatowskich, do kopalni krzemienia pasiastego, można tam kupić ozdoby z tego kamienia i kawałki krzemieni. Wydaje mi się, że spacer trasą podziemną w kopalni krzemienia będzie dla ciebie atrakcyjny:) ja się kamieniami nie interesuję, ale zwiedzanie tego miejsca było przyjemne i pouczające.
OdpowiedzUsuńNie mówię , że nie - też o tym pomyślałam. Też uwielbiam takie miejsca chociaż mam klaustrofobię , ale jak dałam radę w kompleksie Rize to i z prehistoryczną kopalnią się zmierzę. Ozdoby może nie koniecznie ale jakiś ciekawy okaz naturalnego kamienia to bym przygarnęła.
UsuńTo drugie zdjęcie jest fantastyczne!
OdpowiedzUsuńfuscila
Też tak uważam . Ciepłe i puchate dla Ciebie
Usuń