Rząd nie ma żadnych pieniędzy . I wiedziała już o tym angielska Żelazna Dama czyli Premier Margaret Thatcher w latach osiemdziesiątych. Powiedziała jasno : "Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." I to jest najprawdziwsza prawda. Rząd żeby dać 500, 800, willa, wyprawka ,13-tka, 14-tka itd a wszystko z plusami zabiera : przedsiębiorcom, pracującym na etatach , budżetówce, samorządom i tak : NAM EMERYTOM I EMERYTKOM , sprytnie przy tym wmawiając , że daje z własnej kieszeni czy jak gdzieś wczoraj czytałam sondę bazarkową „z dobroci serca” . Otóż nie , rząd nie kieruje się ani dobrocią serca ani nie wykłada żadnych swoich pieniędzy; rząd kieruje się słupkami w sondażach , a ten obecny jest wyjątkowo pazerny na władze a przy tym narozrabiał tyle, że paragrafów w kodeksie karnym zabraknie żeby to wszystko rozliczyć i osądzić i za wszelką cenę chce tę władzę utrzymać , bo jak wiecie ( trawersując łacińską maksymę ) godzina biegnie , polityczna śmierć się zbliża ; upraszczając cela plus coraz bliżej – już tylko marne 54 dni. I to widać już gołym okiem . I niech przemówią liczby : załóżmy , że taki emeryt/emerytka , ma 2000 brutto . Składka zdrowotna od tego to 9% czyli 180,00zł . Jak policzyć te 180,00 zł razy 12 miesięcy to wychodzi 2160 , 00 czyli nasze państwo przez rok zabiera takiemu emerytowi/tce więcej niż jedno miesięczne świadczenie . Owszem zwraca , ale tu jest hak. O ile od 2000,00 podatku emeryt/ka nie płaci to gdy ma dostać 13-tkę , do 2000,00 dodaje się drugie świadczenie w przypadku 13-tki w kwocie najniższej czyli 1588,44 czyli mamy już 3588,44 brutto . Już sam fakt, że świadczenie to zwane „trzynastką” jest w wysokości emerytury minimalnej obala tezę , że jest to 13 emerytura . Nie jest ,bo gdyby miała taką być to musiałaby to być kwota identyczna z tą otrzymywaną co miesiąc, równo i sprawiedliwie dla wszystkich . A wracając do sedna ; kwota wolna od podatku dla emerytur to 2500,00 brutto, czyli 3558,44 (emerytura właściwa + świadczenie dodatkowe innymi słowy zwrot części pożyczki udzielonej państwu przez emeryta/kę) podlega opodatkowaniu . Czyli od tej kwoty naliczana jest składka 9% -322,95zł i podatek dochodowy , w tym wypadku 12% od nadwyżki czyli 1088,44 czyli 130,61zł. Czyli reasumując, państwo pożycza od nas emerytów/ek 2160,00 a po roku oddaje 1314,88zł – „robiąc „nas de facto na 845,12zł . Jak to będzie z obiecaną 14-stką ? Na ile znów nas „zrobią „ – tak po katolicku , z dobroci serca ? A kij wie! Mam wrażenie , że prezes wszystkich prezesów nie odróżnia pojęcia brutto od netto i walnął sobie kwotę ot tak , co mu do głowy przyszło , akolici się cieszą , a jego świta ma zagwozdkę , bo kasy nie ma ( nie wypłacono odszkodowań rolnikom i obcięto o 11 milionów fundusze na ratownictwo medyczne , na ten przykład – stąd mój wniosek) , a jak prezes powiedział to … wiecie – powiedział . Prezes ma zawsze rację , słowo prezesa świętym jest , a jak nie jest, to jest punkt pierwszy więc się wywinąć nie mogą . Okaże się we wrześniu . Gdyby dali w sierpniu, to pewnie większość emerytów/ek zapomniałaby już , że dostała i na pis głosować by nie poszli. Dobra , odpuszczam te cyferki ; zmierzam do tego, że za darmo to co najwyżej można bęcki zebrać w ciemnym kącie po zmierzchu , a i to nie koniecznie , bo zwykle jest jakiś powód. O tym ile zjada inflacja i że nie można od nieopodatkowanej emerytury odpisać kosztów leczenia i rehabilitacji czy choćby remontów nawet wspominać nie warto, o tym, że darmowe leki to ściema ,też . Owszem podobno są ale te przestarzałe i tanie zamienniki. Kupuję matce co miesiąc na nadciśnienie i sklerozę i ani razu nie dostałam ich za darmo i nie znam nikogo, kto by dostał. Często słyszę albo czytam, że ci co narzekają na rząd powinni mieć honor i nie powinni brać świadczeń. Sama marszałkini nawet palnęła coś podobnego. Otóż powinni ! Z prostej przyczyny . Im się to po prostu należy. Emerytom/kom bo to są ich wypracowane przez lata świadczenia , a tym co biorą „na dzieci „ bo pracują i płacą podatki czyli de facto państwo wypłacając im tę kasę oddaje część tego co zabrało. Ci co dzieci nie mają niestety finansują dzieci beneficjentów. Pytanie się ciśnie ; a w imię czego ? Jeśli ktoś nie powinien pobierać świadczeń, to ci co nie pracują , bo niczego nie wnoszą do wspólnej państwowej puli , innymi słowy , żyją „na pandę” ( wyciągnieta ręka ; pan da) , ale ich nie posądzam o jakieś wyższe wartości jak honor. Pis rozdając takim nie swoje pieniądze, zamiast stworzyć im warunki do pracy , jakoś zachęcić do aktywności , pozbawił ich godności a co za tym idzie honoru . Będą wciąż tylko wiecznymi beneficjentami państwa, żeby nie powiedzieć żebrakami. I żeby było jasne; nie mówię tu o osobach chorych czy niepełnosprawnych- tym należy się opieka państwa z czego niestety się nie wywiązuje. I wierzcie mi, krew mnie zalewa jak widzę naszą sąsiadkę , babcię niepełnosprawnego dziecka , która szuka puszek po śmietnikach, zbiera nakrętki i gdzie może prosi o wsparcie ,żeby pomóc sfinansować leczenie małemu. A obecny rząd opodatkował jeszcze pieniądze z tych zbiórek i z 1,5% , a tak zwana danina solidarnościowa zasiliła jakąś wille plus czy Bóg wie co zamiast pójść na wsparcie niepełnosprawnych jak to było w założeniach i obietnicach certyfikowanego kłamcy. Na jakiej pozycji w tej sprawie ustawił się rząd – odpowiedzcie sobie sami. Ja tym razem przemilczę – z szacunku dla czytających.
Zatem reasumując , drodzy pobratymcy
w statusie społecznym- Eneryci/Emerytki
, kiedy pójdziemy głosować dobrze się zastanówmy czego naprawdę chcemy , dla
naszych dzieci, wnucząt , dla nas samych . Czy za rzucony dla zdobycia poparcia
w wyborach ochłap z wyszarpniętych przedsiębiorcom , pracującym na etatach i
nam samym pieniądzom warto oddać własną
godność, marnować życie następnym pokoleniom
i jeszcze samych siebie skazywać na biedę? Żyjemy tu i teraz w XXI wieku , a ten otwiera również
nam emerytom/kom spore możliwości. To
już nie są czasy gdy emeryt /emerytka
zadowalał się nędzną strawą i kątem u rodziny a jedyną rozrywką był spacer po
cmentarzu i niedzielna msza. Pomyślcie o
tym nim oddacie swój głos, a to już za marne 54 dni.
W punkt. Puszczam w świat. Usciski
OdpowiedzUsuńA puszczaj, może nawrócimy choc jedną duszyczkę.
UsuńZgadzam się z każdym słowem. Zaglądam do Pani bardzo często ale pierwszy zabieram głos. Pozdrawiam .Edyta.
OdpowiedzUsuńMiło mi powitać na moim blogu.
UsuńZgadzam się.
OdpowiedzUsuńMiło mi , dziękuję .
UsuńJa też chyba tu jeszcze nie komentowałam, ale teraz czuję, że trzeba.
OdpowiedzUsuńDobrze napisane. I oby jak najwięcej ludzi ten tekst przeczytało.
Pozdrawiam. Agnieszka
Taką mam nadzieję , że paru ludzi przeczyta i może przemyśli. Zajrzałam na Twój blog , piękne zdjęcia. Pozdrawiam
UsuńDzięki!
UsuńJak to madrze napisalas wszystko, porzadnie, klarownie. Brawo. Tylko ze ja mam obawy, czy da to do myslenia wielu osobom. Ja mysle, ze raczej emerytka/emeryt pomysli: "No tak, ale jesli ja nie dostane tych pieniedzy, to czy one wroca do przedsiebiorcow czy innych skladkoplatnikow? No nie, trafi do kieszonek rzadzacych. No, to lepiej niech trafia do mojej." I tak to sie toczy
OdpowiedzUsuńFakt, jest to pewien problem , ja jednak zakładam ,że ludzie wiedzą , że edukacja, transport publiczny, wojsko utrzymywane są z podatków i może jednak powiążą jedno z drugim ; że jak nie do kieszeni ich to może na szpitale itd. choć z tą ekipą to raczej nierealne. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCodziennie wyczekuję Twoich nowych wpisów, ale nigdy nie komentowałam. Dziś jednak Muszę. Otóż dziękuję Ci Droga Kobieto za Twoją mądrość. Pięknie to przedstawiłaś, myślę tak samo i mam nadzieję, że za 54 dni odetchniemy z ulgą i każdego ranka będziemy się budzić z radością w nowym spokojnym świecie. Raz jeszcze dziękuję i chylę czoła, pozdrawiając. Miłego dnia. Majka - Emerytka.
OdpowiedzUsuńDziękuje Majko, to naprawdę fantastyczne uczucie przeczytać o sobie takie słowa. Chciałabym ,żeby taki był scenariusz, ludzie się do siebie uśmiechają i cieszą spokojem. Mieliśmy to już osiem lat temu i oby wróciło. Pozdrawiam ciię serdecznie.
UsuńI przepraszam za literówkę . Pozdrawiam Cię , oczywiście.
UsuńBBM: Zgadzam się całkowicie. Trzeba mówić/ pisać ile się tylko da! Musimy wygrać te wybory!!
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajmy! Jeszcze tylko 52 dni. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń