babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 2 maja 2023

2.05.2023 Tak się złożyło,

 że przebimbaliśmy dziś więcej jak pół dnia . Owszem potrzebne to było, bo pojechaliśmy do hurtowni zapłacić za zasobnik na szambo ale nie załatwiliśmy; firma zrobiła sobie wolną  majówkę. Potem wstąpiliśmy do sklepu po pieczywo , odwieźliśmy kosiarkę do trawników synowi , potem obiad i tak dalej. U syna trochę nam zeszło, bo przy okazji porządków pobudowlanych naszykował nam sporo nie wykorzystanych materiałów, które możemy zużyć w naszym PDzO . Zanim załadowaliśmy to do auta minęło trochę czasu . Przy okazji znalazła się Zośka czyli kot najmłodszego wnuczka, który zniknął wczoraj w niewyjaśnionych okolicznościach. Kocica znalazła sobie miejsce pomiędzy pakietami styropianu, który posłuży młodym do obłożenia garażu. I chyba się właśnie zanosi na małe kociątka. Najwyraźniej szukała ciepłego miejsca dla maluchów i dla siebie. Nie była zadowolona, że ją stamtąd zabrali . Nie chciała też jeść i za chwilę zniknęła znowu. Ciekawe czy się potwierdzą nasze przypuszczenia.

W tak zwanym międzyczasie zadzwoniła nasza przyjaciółka i odwołała wizytę . Coś nie idzie jak należy w sprawie urodzin wnusiątka . Była zdenerwowana , szybko zakończyła rozmowę więc nawet do końca nie wiem co faktycznie się wydarzyło . Martwimy się razem z nimi. Mam nadzieję , że wszystko się dobrze skończy. 

Po obiedzie pojechaliśmy na działkę kończyć instalację , ale nie dane nam było. Tuż przed nami dotarł tam starszy syn z wnusią . Wybrali się na rowerową przejażdżkę , po chwili dojechał młodszy z wnuczkiem , bo przywieźli nam resztę materiałów , no i zrobiła się impreza . Na szczęście miałam trochę placka , który wczoraj upiekłam i owoce więc nawet było czym poczęstować . Znów zleciało. W końcu jednak się zabraliśmy za robotę i w efekcie mamy już prawie skończone. Został kabel do łazienki i główny zasilający do ułożenie plus dwa przewierty pod oświetlenie zewnętrzne . Z dwie godziny roboty. No i tak minął kolejny dzień majówki. Pomiędzy bieganiem na działkę i domowymi tematami majstruję pudełko na herbatę i podczytuję Pamiętnik Księgarza. Miłego dalszego ciągu świętowania !

5 komentarzy:

  1. To sporo się działo mimo zmiany planów. Przecież takie inne niż zamierzone chwilę też są potrzebne. Zdążycie ze wszystkim. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mamy presji. Majster przychodzi dopiero pod koniec czerwca . Będzie robił sufit i tynkował wewnątrz a po drodze jeszcze wkopujemy szambo. Zdążymy.

      Usuń
  2. Czyli majówka z przeszkodami? Ale i tak Wam się udało w miarę wszystko ogarnąć. Wiadomo, stanowicie Super team. 🙂
    fuscila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie z przeszkodami, ale jak to u nas ; nie po kolei.

      Usuń