no , sami wiecie gdzie. Zaliczyliśmy grzybobranie i ciężką pracę na działce . Opisze co i jak oraz pokaże na obrazku jutro, bo dziś mam dosyć . Przed 15 minutami skończyłam obierać i kroić do suszenia grzyby. Na działce w końcu radykalnie przerzedziliśmy tuje i ucięliśmy konar zdziczałej jabłonki. Było co robić . Boli mnie kark, nadgarstki i stopy. Muszę odpocząć .
Bardzo pracowity dzień, ale mnóstwo pracy już za Wami :)) Mnie grzybki się marzą, ale na razie nie mam możliwości wypadu na nie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Z tymi tujami faktycznie kawał roboty zrobiliśmy. Na zbieranie grzybów poswięciliśmy niecałe 2 godziny plus godzina jazdy w obie strony. Sama przyjemność. Buziaki!
Usuń