że już po weekendzie. Ostatnio bardzo lubię być w domu i zajmować się prostymi sprawami , albo też pracować w moim ogródku. Tak się jednak nie da. Musiałam zająć się pracą jak zwykle. Dziś zrobiło się zimno , nawet chwilę poudawało, że pada , ale nie było źle. Kurteczka mi się sprawdza, jest cienka ale całkiem ciepła. Pozytyw w pracy taki, że zapłacił jeden z klientów , z opóźnieniem ale za to solidną kwotę. Odepchnęłam mnóstwo rachunków . Drugi zapowiedział się na środę z gotówką - jeszcze lepiej. W domu za wiele nie podziałałam , trzeba było poprawić ofertę, bo ludziom pilno i czas minął . Wieczorny spacerek skróciliśmy z powodu chłodu i jakiejś wilgoci w powietrzu. Niby ładna pogoda ale jakieś przenikliwe zimno . Teraz już tak będzie. Mnie specjalnie nie przeszkadza, mogłabym spacerować i w taką pogodę ale małżonek zbyt odporny na takie klimaty nie jest , a że miał już ze zdrowiem problemy to wolę żeby się nie narażał. I dzień minął . Wczoraj poświęciłam parę godzin na czytanie i książkę "Babilon" skończyłam . Myślałam ,że zajmie mi to więcej czasu i jak to bywa z książkami popularno- naukowymi będzie wymagać większego wysiłku intelektualnego . Tu akurat nic z tych rzeczy . Krótko opisane fakty , poparte odwołaniem do źródeł . O samej książce zrobię niebawem osobny wpis , bo po prostu zwala z nóg swoją treścią .
W sytuacji gdy wielu Klientów "robi bokami" spłacenie należności jest jak najbardziej "za"! Zawsze popchnie się do przodu finanse Firmy!
OdpowiedzUsuńTo prawda, a to robienie bokami to już gołym okiem widać. Nasi kontrahenci zaczynają zwalniać ludzi i się przeorganizowywać .
UsuńMówisz o książce Obirka i Nowaka wydanej 5 dni temu? Jeśli tak, to bardzo jestem ciekawa opinii. Na pewno przeczytam, ale musi odczekać w kolejce:)
OdpowiedzUsuńTak , właśnie o tej. Jutro coś napiszę , bo okazało się to nie takie proste jak już zaczęłam. Warto przeczytać .
UsuńA ja wędruje ku słońcu. Podobno w Ascoli 26 0 28 stopni. W końcu dopiero pażdziernik. Jeszcze nie czas marznąć. W Polsce tez nie zmarzłam. W domu grzeją kaloryfery, a na dworze dało sie wytrzymać, bez dreszczy. Buziaki
OdpowiedzUsuńDobrej podróży i odpoczynku po powrocie.
Usuń