babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 3 października 2022

3.10.2022 Szkoda,

 że już po weekendzie. Ostatnio bardzo lubię być w domu i zajmować się prostymi sprawami , albo też pracować w moim ogródku. Tak się jednak nie da. Musiałam zająć się pracą jak zwykle. Dziś zrobiło się zimno , nawet chwilę poudawało, że pada , ale nie było źle. Kurteczka mi się sprawdza, jest cienka ale całkiem ciepła. Pozytyw w pracy taki, że zapłacił jeden z klientów , z opóźnieniem ale za to solidną kwotę. Odepchnęłam mnóstwo rachunków . Drugi zapowiedział się na środę z gotówką - jeszcze lepiej. W domu za wiele nie podziałałam , trzeba było poprawić ofertę, bo ludziom pilno i czas minął . Wieczorny spacerek skróciliśmy z powodu chłodu i jakiejś wilgoci w powietrzu. Niby ładna pogoda ale jakieś przenikliwe zimno . Teraz już tak będzie. Mnie specjalnie nie przeszkadza, mogłabym spacerować i w taką pogodę  ale małżonek zbyt odporny na takie klimaty nie jest , a że miał już ze zdrowiem problemy to wolę żeby się nie narażał. I dzień minął . Wczoraj poświęciłam parę godzin na czytanie i książkę "Babilon" skończyłam . Myślałam ,że zajmie mi to więcej czasu i jak to bywa z książkami popularno- naukowymi będzie wymagać większego wysiłku intelektualnego . Tu akurat nic z tych rzeczy . Krótko opisane fakty , poparte odwołaniem do źródeł . O samej książce zrobię niebawem osobny wpis , bo po prostu zwala z nóg swoją treścią . 

6 komentarzy:

  1. W sytuacji gdy wielu Klientów "robi bokami" spłacenie należności jest jak najbardziej "za"! Zawsze popchnie się do przodu finanse Firmy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a to robienie bokami to już gołym okiem widać. Nasi kontrahenci zaczynają zwalniać ludzi i się przeorganizowywać .

      Usuń
  2. Mówisz o książce Obirka i Nowaka wydanej 5 dni temu? Jeśli tak, to bardzo jestem ciekawa opinii. Na pewno przeczytam, ale musi odczekać w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , właśnie o tej. Jutro coś napiszę , bo okazało się to nie takie proste jak już zaczęłam. Warto przeczytać .

      Usuń
  3. A ja wędruje ku słońcu. Podobno w Ascoli 26 0 28 stopni. W końcu dopiero pażdziernik. Jeszcze nie czas marznąć. W Polsce tez nie zmarzłam. W domu grzeją kaloryfery, a na dworze dało sie wytrzymać, bez dreszczy. Buziaki

    OdpowiedzUsuń