opowieści o kamieniach pierwsze wieści z frontu robót budowlanych . Zaraz po śniadaniu udaliśmy się
Nic takiego , trochę stalowych ajzoli poskręcanych drutem ale na tym będzie stała altana . I wiecie : jestem z nas dumna . Nigdy tego nie robiliśmy a daliśmy radę. Co prawda jest mała niedoróbka, bo ktos ukradł jeden pręt , w poniedziałek dokupimy i dowiążemy i od razu drugą taką serię na wieniec - znaczy to na czym opierać się będzie dach , a potem kolega syna przewiezie to lawetą do wożenia aut na naszą działkę . A w środę o ósmej wjeżdża mini- koparka i kopie fundament . No i właśnie w fundament włożymy te zbrojenia a potem zostaną zalane betonem . I jak tak skręcałam te druty to sobie pomyślałam ,że się moje marzenie z wczesnego dzieciństwa spełnia i robię za majstra na budowie. No a potem był grill z młodzieżą i w końcu pojechaliśmy na naszą działkę , bo nam syn uszykował parę rzeczy, które mu zostały z jego budowy i które możemy wykorzystać , więc zawieźliśmy od razu na miejsce. Na działce poprzenosiliśmy różne klamoty , które zajmują miejsce w istniejącej altanie , przygotowaliśmy turystyczną toaletę do użytkowania , a ja dodatkowo wysiałam ogórki i dynię. Rzodkiewka , koperek i cebulka wzeszły i dobrze się mają ; rzodkiewki i koperek mają po 4cm wysokości , cebulka jakieś 12. Coś z tego będzie.
A drzewka owocowe kwitną i wyglądają cudnie .
Brawo Wy!
OdpowiedzUsuńA drzewa owocowe jak z bajki!🙂
Drzewa cudnie wyglądają , nie tylko na naszym podwórku.
Usuń