dzisiaj nic robić . Po południu, bo w biurze , chcąc - nie chcąc i tak musiałam . Zrobiłam też sobie wstępne zestawienia kosztów no i coraz mniej mi się to podoba. Dokończę jak zamknę miesiąc kwiecień.
Jutro zamierzam odrabiać zaległości z dziś , likwidację dekoracji i pranie . Majówka zbliża się wielkimi krokami i bardzo mnie to cieszy. Cztery dni laby . No , na budowie ale przynajmniej nie w biurze - bez dzwoniących telefonów i innych użerek .
Wieczorny spacerek prawdziwie wiosenny ; ciepły i pachnący zielenią i wiosennymi kwiatami . Aż sie nie chciało wracać.
Taki czterodniowy bezbiurowy relaks konieczny w maju. A u mnie też wieczorem łagodny ciepły wieczór. Chociaż to na osłodę. Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzyda się , czuję się zmęczona
UsuńA mnie dzisiaj tak ciśnienie podniósł szpital, że jeszcze do tej pory mnie trzęsie! Całe szczęście, że odkręcili to, co naknocono, bo pewnie nadal tkwiłabym w chaosie lepszym jak u Barei. Jak ochłonę, to napisze - ku przestrodze!
OdpowiedzUsuńNo to czekam na relację ku przestrodze.
UsuńWiosna na całego , nareszcie . Wytchnienie na działce bardzo się przyda . Życzę słonecznych dni . Nie mamy dobrego czasu , mama daje do wiwatu . Całuski .
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym. każda chwila spokoju się liczy . Trzymajcie się !
Usuń