taka ze śniegiem i lekkim mrozem . Zaraz pokażę na zdjęciach . Rodzinka nakarmiona rosołkiem, pyszny wyszedł , aż mi wnusia powiedziała " robisz dobre rosołki babciu" a najmłodszy jej przytaknął : "nooo, pychota " . No i jak tu się nie cieszyć. Zrobiłam bardzo dużo i tym razem zostało. Będziemy mieli jutro na obiad . A tak poza tym skopałam placek pomarańczowy. Chciałam się pochwalić rodzince nowym ciastem , a tymczasem zaliczyłam wpadkę . Dało się zjeść , ale zapomniałam dodać jajek .Oczywiście się nie przyznałam . Powiedziałam ,że chyba za szybko wyciągnęłam z piekarnika . Skleroza nie boli , tylko się człowiek nałazi jak głupi...
No to teraz fotki . Najpierw pochwalę się nabytkami ciuchowymi.
Ostatni nabytek , dżinsowa sukienka , jest raczej cienka , bardziej na wiosnę niż na teraz , ale jak włożę jakąś koszulkę , albo sweter na wierzch , to będzie i na zimę .
Fajna ta tunika! A zakalcem się nie przejmuj, każdemu się zdarza! I bardzo często takie ciasto szybko jakiś ubywa! 😉
OdpowiedzUsuńU mnie stoi , bo ciasto to u mnie w ogóle słabo idzie więc jak coś nie wyszło to sobie odpuścili
UsuńJa kiedyś zapomniałam wlać tłuszcz. Jak ciasto włożyłam do piekarnika, to sobie przypomniałam. 😄 Jakoś uratowałam. Wyciagnelam i wlałam na blasze. Tak, że wiesz... Zdarza się.
OdpowiedzUsuńTunika bardzo ładna. Myślę, że sukienka na wiosnę jak znalazł. A zima widowiskowa. Rosół u babci bije na głowę inne przysmaki. Tutaj rosół bywa rzadko. Nie jest doceniamy i jedzony.
Bo jak się do rosołu sypie starty ser - jak kiedyś pisałaś - to jak można poważać taki rosół? Co innego taki nasz , na włoszczyźnie , z kluchami ...
UsuńBardzo ładne zdjęcia widać że umiesz uchwycić piękne chwile, wydaje się to proste ale nie każdemu wychodzą takie ładne ujęcia, widać że blogowanie jest twoja pasją.
OdpowiedzUsuńDziękuję . Pasje ma różne i nie jest to blogowanie . Blogowanie to taki dopełniacz realu.
Usuń