Dziś w samo południe dotarła do mnie tajemnicza paczuszka . Tajemnicza, bo niczego nie zamawiałam ja jako ja . Co najwyżej firmowo . Lucia wprawdzie wspominała coś wczoraj o rzucaniu paczuszką w stronę Mikołaja , ale nie myślałam ,że ten Mikołaj lata z prędkością światła. A przyleciał , podrzucił paczkę naszej kurierce i oto na moim biurku wylądowały te wszystkie urocze drobiażdżki:
Wszystko śliczne, kolorowe i pewnie pyszne . I wszystko związane z tradycją ascolańską i szerzej włoską . Luciu dziękuję!!! 😘😘😘
Tak poza tym , duża szansa, że jutro odzyskam swoje auto . Warsztat kończy naprawę.
Cieszę się, że Mikołaj zatrzymał się u Ciebie. Cieszę się, że Ty się cieszysz. Całuję.
OdpowiedzUsuńI jeszcze długo będe . Na razie wszystko stoi na stoliczku i sobie podziwiam.
Usuń