babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 9 grudnia 2021

9.12.2021 Nie zła zadyma

 dzisiaj się zrobiła, jak za najlepszych czasów. Mieliśmy gości, wpadali kurierzy i  klienci , dzwonił telefon i nie nadążałam odpisywać na meile. Tym razem niestety byłam sama. Najmłodszy wnuczek się rozchorował, bolał go brzuszek , wymiotował więc została z nim w domu. Dałam radę . No i dostaliśmy kilka prezentów od naszych kontrahentów , też jak za lepszych czasów. Wyszło , że niektórzy już mocno zabiegają o współpracę z nami. Chociaż czy "już"? Pracowaliśmy na markę 33 lata z haczykiem. No i ogarnęłam sprawę wcześniejszego wykupu aut z leasingu . To tak w ramach oswojenia "nieładu". Zobaczymy co nam odpowiedzą w temacie kosztów. Decyzję musimy podjąć natychmiast po otrzymaniu wyceny. Okaże się jutro. 

Z innych spraw, załatwiliśmy kwestię paczek dla dzieci pracowników . Dokupię im do kompletu cukierki lodowe , bo to element obowiązkowy w paczkach oprócz żelków i nutelli. Jak byli mali to się zawsze o te trzy rzeczy się przymawiali. Teraz już o tym nie mówią , ale pamiętamy. Jutro wybieramy się po ryby do gospodarstwa rybnego i właściwie będzie koniec świątecznych zakupów. Zostanie choinka, jemioła i to co na bieżąco. 

A śnieg sobie sypie ...

4 komentarze:

  1. A u mnie co jakiś czas wylewa się deszcz jak z wiadra. Potem przestaje i od nowa. W nocy zapowiadają u nas śnieg.
    Taki mokry i znikający.
    O jemiole też pamiętam, ale jeszcze czas. Zostawiam ją na Wigilię. Słyszałam, że w kraju są problemy z żywym karpiem. Tylko dzwonka i filety w marketach. Dobrze, że są jeszcze dostępne ryby w gospodarstwach rybnych.
    A na markę uczciwie zapracowaliście.
    Czas obcinać kupony. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karpi nie jemy więc się tym nie interesowałam ale to całkiem możliwe. W gospodarstwie gdzie kupujemy mieli i to w różnych wersjach , żywe, mrożone , wędzone , jakieś przetwory. U nas mroźno

      Usuń
  2. I oczywiście pięknie dziękuję za pierniki i skarpety świąteczne . Podziękowanie zdążyłam napisać na swoim blogu. Jakieś te dni mam rozlatane. Jeszcze raz całuję z wielkim dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super , bo już się bałam , że nie dotrą na czas.

      Usuń