dzisiaj. jednak organizacja jest moją mocną stroną . Wnusia dopilnowana, najedzona , łyżwy zaliczone i nawet choinki pokleiłyśmy. Zostało obsypać cukrem- pudrem żeby udawał śnieg i poustawiać jak trzeba. No to od jutra mogę się już na dobre zająć domowymi sprawami . Odliczam dni do i godziny do wolnego. Bardzo mi to potrzebne , a praca nie odpuszcza do ostatnich godzin.
To całkiem dobrze . Humor mi poprawiła księgowa. Podatek wyszedł śladowy , dosłownie . Takie mogłabym płacić co miesiąc. W styczniu juz tak pięknie nie będzie , bo jak to w grudniu; dużo robót się pokończyło, trzeba było rozliczyć to i podatki wyjdą adekwatne.
I to tyle na dziś . O ekologicznych świętach i produkcji śmieci może jutro , jeśli się uda. Nowe wyliczanki opłat za śmieci na ziemię nie rzuciły, ale i tak zamiast 69złotych za pojemnik będziemy płacić 88. W firmie . Ile w domu ? Okaże się niebawem .
I niech taka organizacja będzie zawsze w co zresztą nie wątpie . :*
OdpowiedzUsuńStaram się i jak na razie nie zawodzi.
Usuń