Jutro żegnamy babcię młodszej synowej. Czyli nie popracujemy za długo . I zaproszono nas na stypę; babcia tak sobie zażyczyła . Czym sobie na to zasłużyliśmy ? Pojęcia nie mam.
Niefart ; syn miał stłuczkę . Tak , tym nowym wyleasingowanym autem . Zatrzymał się na przejeździe kolejowym przed szlabanem a w tył wjechał mu bus rozwożący wodę . Na szczęście trafił w hak i w sumie nic się nie stało poza stratą czasu , bo musieli czekać na policję .Z powodu tego leasingu.
Tak poza tym to oddalam wreszcie ofertę . Długo nad nią pracowałam ale też konkretny temat . Jeśli dojdzie do skutku to będzie bardzo intratny kontrakt. Absorbujący też .
A i na koniec : chwalę sie lampkami . Całkiem mi to z głowy wyleciało .
Kojarzycie ? Tak zwane lampki bankierskie na biurko ? Tu już przerobione pod nasze potrzeby
A tu już na ścianie ozdobione kryształami awenturynu i kryształu górskiego.
Dają bardzo ładne światło ; może uda mi się jakoś to pokazać , choć jak wiecie fotografem to ja nie będę .
Zacznę od końca Fantastyczne te kinkiety teraz. Chylę głowę przed Twoją wyobraźnią. U mnie podobnie.Mokry i chłodny jak na Italię ( od 60 lat ) maj wstrzymał wegetację u rozbuchał zieleń.
OdpowiedzUsuńSmutne takie spotkania ale konieczne. :*
Tu akurat muszę uczciwie napisać , że pomysł żeby takie lampki przerobić był mojego małżonka , przerobił osobiście i powiesił na ścianie też
UsuńPięknie to wymyśliłaś! Nie po raz pierwszy zresztą pokazujesz swój dar! :-))))
OdpowiedzUsuńJak wyżej : pomysł i wykonanie Ka . Wkręca się chłop w te moje pomysły , zaczynają mu się udzielać . I dobrze
Usuń