Pogoda typowo listopadowa . Leje, wieje i zimno. Nie specjalnie mi to w czymkolwiek przeszkadza, szczególnie jak mam robotę . A tę mam , nie wymyślam jej sobie ; po prostu mam.
Wybrałam się dziś do miasta , a właściwie to do starostwa i tu niespodziewajka ; starostwo dziś nie czynne. Hmmmm. Urzędniki wolne sobie zrobiły . Co było robić , poszłam na pocztę , potem do trzech sklepów i z powrotem do firmy. W mojej zaprzyjaźnionej pasmanterii jesienna wystawa ; właściwie jest tam od dobrych 2 tygodni , ale jakoś zawsze zapominałam o tym napisać . Mnóstwo kolorowych poduszek i pomiędzy tym wiklinowy koszyk pełen włóczek w jesiennych barwach oliwki , irchy , brązów i rudości i druty .Aż się prosi , żeby się w tę górę poduszek zakopać z drutami albo szydełkiem i kubeczkiem pachnącej herbatki.
Dostaliśmy zaproszenie na galę sportu , z racji sponsorowania drużyny . Dla nas za darmo , ale gdybyśmy chcieli zabrać inne osoby to dla pozostałych za 3 stówki od pary. Osiemnastego listopada ma się ta impreza odbyć . Wypadałoby się pokazać , w końcu płacimy co miesiąc ratę na drużynę więc możemy skorzystać z imprezy. Ja tam jestem za , mężuś tak sobie , ale on nie lubi imprez tanecznych. Do poniedziałku go przekonam .
Jestem narwana ; nie da się ukryć . Lubimy święta i to nie od dzisiaj wszyscy o tym wiedzą . W locie pomiędzy pocztą a sklepem papierniczym mijałam sklep z rodzaju tych "wszystko z 5 zł" i dojrzałam śliczne małe figurki reniferków - ceramiczne . No i oczywiście od razu kupiłam . Dwa białe i jednego srebrnego . Lubię ten motyw w dekoracjach świątecznych a w tym roku chodzi mi po głowie żeby były tylko biało- srebrne , ewentualnie takie "lodowe " jak zamarznięte jezioro . Jestem narwana ...
Aha , czapeczkę z włoskiego katalogu skończyłam , ale pokażę na obrazku i napiszę co i jak w sobotę.
Już się doczekać nie mogę żeby kapelutek zobaczyć. ***
OdpowiedzUsuńNie całkiem mi wyszedł jak powinien , ale już wiem co zrobiłam źle . Ale o tym wszystkim napiszę.
Usuń