świętowaliśmy wszyscy razem u młodszej młodzieży. Maluchy zachwycone klockami. Od razu zabrali się do składania i nawet najmłodszy , chociaż sam jeszcze składać nie umie i wyręczył go w tym starszy braciszek bawił się potem autkiem.
Młodzież żyje już wyjazdem na długi weekend. Obgadują przy każdej okazji co i jak . Starszy załatwił motorówkę . będzie trochę kłopotu z zaciągnięciem jej do Bachorza , ale za to zabawa jakiej jeszcze nie było. Wszyscy obiecują się dorzucić do wypożyczki i paliwa. Zapowiada się intensywnie , bo i parę innych atrakcji . Ja marzę tylko o spokoju ; książka , muzyczka w tle , milczący telefon i słodkie lenistwo. Już sobie nawet nowy norweski kryminał kupiłam , ale raczej nie dotrwa do weekendu , przeczytam wcześniej.
U mnie jutro Włosi zaczynają dłuższy weekend bo 2 czerwca to ich święto narodowe. Dla nas bez różnicy. :)***
OdpowiedzUsuńNo tak, Wy już na niekończących się wakacjach.
Usuń