tak można po krótce podsumować . Ale w sumie było nie źle i trochę inaczej niż zwykle. Mnóstwo mniejszych i większych spraw do załatwiania . Wszytko w locie pomiędzy pocztą , firmą montującą okna a budową. Dach gotowy , okna zamówione, zaliczka wpłacona , umowa podpisana. Kolejny etap budowy zacznie się niedługo.
Upał nadal nie odpuszcza i chyba robi się coraz większy. Pojawiły się w sprzedaży kurki więc dziś mieliśmy na obiad pyszne rizotto z kurkami. Pyszne było i szybko się przyrządza.
Nie mogę się wyspać. Jest mi za gorąco . Budzę się w nocy co chwilę a pościel parzy.
Na jutro plany domowe - może w końcu zacznę te porządki. Impreza imieninowa dziadka , wnuczka młodszej synowej i wnusi przełożona na 9 sierpnia z powodu urlopów.
U mnie też gorąco. Niby słońce się schowalo i od gór idą pomruki ale deszczu nie było od kilku tygodni. Cieszę się, że budowa pędzi a risotto z kurkami to brzmi cudownie. Buziaki
OdpowiedzUsuńPogoda zwariowała w tym roku. Jak nic , coś się szykuje - jak w Trylogii " rok 1648 był to bardzo dziwny rok " - 2015 też jest dziwny
Usuń