nowe zlecenia i tematy. Ciekawe i znów coś nowego do rozpracowania .Tak lubię. Jutro chłopaki jadą na szkolenie dla instalatorów , po jutrze starszy synalek na szkolenie informatyczne. Tak to u nas jest , bez nieustających szkoleń nie da się funkcjonować. Tym razem szkolenie instalatorskie bezpłatnie , a za to informatyczne płaci UE.Załapaliśmy się kiedyś na program i mamy sporą pulę przyznaną na szkolenia. I dobrze , bo niektóre są naprawdę kosztowne.
Wyjść z podziwu nie mogę nad umiejętnościami mojego synalka ; przerzucenie dwóch najtrudniejszych programów , które mam na swoim komputerze ( do faktur i do kosztorysowania ) zajęło mu nie całe dwie godziny . Nie zniknęły żadne dane, nic się nie zawiesiło , wszystko działa na nowym bezbłędnie i szybciej niż na starym i co ważniejsze zostały pełne bazy danych , takie jak miałam . Odpadło mi mnóstwo roboty , nie będę musiała tworzyć baz danych od początku. Została do przeniesienia poczta i foldery robocze.
Na razie będę jeszcze parę dni korzystać ze starego , ale już niedługo...
Wnusia sama czyta. Prezentowała mi dziś swoje umiejętności na Elementarzu Falskiego. No po prostu nie wiem co powiedzieć ( w tym przypadku napisać), szybko jej idzie nauka.
Zaczęłam tworzyć dekoracje wielkanocne. Ładnie się zapowiadają. Sweterek się robi, choć nie zbyt szybko .
Domowy informatyk bezcenny. :) Gratulacje dla Wnusi. Ja też powoli myślę co zabrać do Włoch na Święta i nie tylko.
OdpowiedzUsuńCzas pędzi do przodu. Kolorowych snów
Domowy jak domowy ; to jego praca i pasja za razem . Mało kto w okolicy jest mu w stanie dorównać wiedzą i umiejętnościami i nie mówię tak dla tego , że to mój syn , ale dlatego ,że naprawdę ma do tego łeb.
OdpowiedzUsuń