babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 17 kwietnia 2025

17.04.2025 Jeszcze jutro

 do pracy i potem już właściwie święta. Zajęłam się sprawami domowymi i na tym się skupiam. Cięższy kaliber spraw odkładam na po świętach. A czeka mnie ich znów nie mało. Ale zostawmy to. Na dziś chcę się cieszyć względnym spokojem i perspektywą wolnego. Empik dał mi znać , że moje książki już na mnie czekają więc jutro wpadnę je odebrać. Dziś upiekłam babkę i mini-mazurki. W tym roku bardzo pojechane . Po udekorowaniu będą wyglądały jak przekrojone na pół jajka. Babka teoretycznie powinna być kardamonowa z dużą ilością rodzynek, ale moje synowe rodzynków w cieście nie lubią więc dla smaku dodałam wanilii i skórki startej z limonki zamiast kardamonu, który jest przyprawą raczej zimową. I Pytanie co z tego wyszło, bo zamiast cukru użyłam erotrytolu. Zakładam ,że się udała. Jutro udekoruję jedno i drugie , dokonam ostatnich poprawek w dekoracjach, przygotuję koszyk do święconego i nastawię zaczyn na chleb. A w sobotę to już właściwie można świętować , tak mniej - więcej od południa. Po prawdzie to poszłam na łatwiznę jeśli chodzi o świąteczne przygotowania. I to by mniej więcej wyczerpywało dzisiejsze sprawy. Ciepło, pogoda prawdziwie letnia. Jak dla mnie za szybko. 

4 komentarze:

  1. Powoli i u mnie skrystalizował się plsm piątkowy czyli dzisiejszy. Za chwilę wychodzę na ostatnie zakupy, a potem zabieram się za garnki. Na jutro zostawiam babkę cytrynową. Koszyczek będzie dzisiaj gotowy. I jutro popołudniu pojadę na cmentarz. I będą dni świąteczne. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszyczek najważniejszy , ja układam jutro ale mam już przygotowany i udekorowany . Coś z tej tradycji musi być. Buziaki!

      Usuń
  2. Niestety plany jak zwykle się zmieniły. Musiałam wyjść popołudniem i jak wróciłysmy. z Agą to niewiele zrobiłam. Koszyczek jutro rano. Święcą on 11 o pełnych godzinach. Koło 12 pójdę. Czyli rano muszę nadgonić dzisiejszy dzień. i ten nerwoból znów zaatakował. Deszcz i to efekt. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest z planami. Też chodze z koszykiem na 12.00, chociaz święcą od 9-17.00 co godzinę , ale się przyzwyczaiłam.

      Usuń