no , bo wciąż jest zima jak by na to nie spojrzeć . Trochę mi się plany na dziś odwróciły , to stwierdziłam ,że skoro i tak muszę siedzieć w domu przynajmniej do po obiedzie to zabiorę się za porządki. Zimno jeszcze , rano nawet lekki przymrozek ale słońce świeciło dziś cały dzień zabrałam się więc za mycie okien i w ogóle porządki. No i dałam radę , okna w salonie i kuchni umyte, firanki wyprane, jutro zawieszę na oknach , cała chatka odkurzona , ale tym się zajął małżonek , a ja wyprałam jeszcze fotel i zmyłam podłogi .A jak już zaczęłam z tymi mopami to końca nie było , robota sama się zaczęła pod ręce pchać. Na koniec powyjmowałam dekoracje wiosenne i część nawet ustawiłam . Przy czasie obfotkuję i pokażę ale dopiero jak dokończę. No , bo jak już przyniosłam te bazie , to aż się prosiło, żeby jakieś dekoracje z tego zrobić. Sprzątam niby na bieżąco ale i tak było co robić , ale porządki wiosenne mam odfajkowane , właściwie to tylko okna w sypialni zostały . Tak poza tym , to mam w wazonach bukiet żonkili od mężusia i tulipany od chłopaków , znaczy synów i wnuków. Ja co prawda nie świętuję ale moje chłopaki owszem no i zjawili się wczoraj wieczorem a starszy dziś , bo był na wyjeździe . Kupiłam też kwietniowy numer Country. Mnóstwo fajnych dekoracji świątecznych i porad ogródkowych.
Lucia ! Mówisz - masz! Mimoza z żółtka jako dekoracja sałatki jarzynowej .
Ta salatka to jest cudo ! Moja Mama robila grzybka na salatce jarzynowej , a ja nic tylko cos zielonego rzucam tu i tam. Wyglada na to ze jestes taki pracus jak Lucia. Milo jest miec dom na tip top.
OdpowiedzUsuńJa nic nie zrobilam oprocz obiadu i upieczenia ciasta jogurtowego z przepisu Ani w internecie. Zajmuje sie S bo nie wolno mu nadwyrezac lewej reki, przez 2 tyg co najmniej.
Milego weekendu zycze. Aga T
Cos w tym jest ; przysiadłam na chwilę z kawą na fotelu, mam na nim taką matę do masażu . Małżonek mi się zapytał czy sobie włączyłam , a ja na to, że nie bo bym musiała 15 minut tu siedzieć a nie mam czasu. Tak się śmiał jak bym jakiś kawał opowiedziała, że niby nawet siedzieć nie mogę . Na sałatce to ja grzybki też robiłam i jeszcze bzy , winogrona, biedronki i zające. A tak na co dzień to najwyżej kilka plasterków rzodkiewki i coś zielonego położę. Tobie też spokojnego weekendu .
UsuńPodziwiam dekorację sałatki , super ! Jak nie zapomnę , to odgapię na święta, niestety, do dekoracji potraw kompletnie nie mam talentu i wyobraźni.
OdpowiedzUsuńWłasnym oczom nie wierzę , zniknał mój własny komentarz. Napisałam ,że możesz odgapiać i że kiedyś zrobiłam bzy z białka zabarwionego burakiem i pora .
UsuńDziękuję, zapamietam. A właściwie skopiuję do schowka. Może kiedyś w Polsce zrobię.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dekorować półmiski, ale V. jest przeciwny. Bóg raczy wiedzieć dlaczego. Pewnie w domu matka nie dekorowała. I teraz on dziwaczy . Z koperkiem też byłby problem. Buziaki
Nie ma za co . Udało mi się znaleźć jakimś cudem . Dziwne , bo wspominałaś, że V miał restaurację więc powinien takie rzeczy znać i robić dla gości. Buziaki!
UsuńV. miał pizzerie, a wcześniej ojciec piekarnie. A pizza to insza inszość. Pociesz się, że i mój komentarz wyparował. Ten jest drugi. Buziaki
OdpowiedzUsuńAle jednak dobrze mi się kojarzyło, że coś wspólnego z jedzeniem. .
Usuń