od tego co dzieje się w Kraju. Wczoraj coś co miało być debatą a okazało się cyrkiem , a dziś dymisje w siłach zbrojnych. Zaczynam się obawiać, że te wybory mogą być ... no , przynajmniej delikatnie mówiąc wolne aczkolwiek przymuszone. Nie chce tu snuć teorii spiskowych , ale dobrze to nie wygląda . I nikt nic nie wie. Zastanawialiśmy się dziś wszyscy o co w tym chodzi .
Tak poza tym jesień dotarła w całej okazałości . Rankiem mgła , potem słonecznie choć zimno , na koniec mżawka . Mnie nie przeszkadza, ale z mitenkami zdążyłam i chyba zacznę je nosić , przynajmniej rano i na wieczorne spacerki. Nazbierało mi się wydatków w tym miesiącu , muszę się mocno spiąć żeby ogarnąć. Ceny skoczyły , nawet za ubezpieczenie mieszkania. I mimo optymistycznych występów prezeza od polityki pieniężnej prędko lepiej nie będzie
Z matką znów ma zagrywki. Nie wiem już czy śmiać się , czy rwać włosy z głowy; dziś nękała mnie telefonami, że zabrałam jej sznurowadła !
Dopiero dziś przeczytałam, co napisałaś wczoraj. Coś brzydko pachnie, żeby nie powiedzieć śmierdzi. No cóż za tydzień będziemy mądrzejsze. Ja dziś też o wyborach. Buziaki
OdpowiedzUsuńA matka, no cóż tak będzie.
Dziś to jeszcze gorzej śmierdzi , zastanawiamy się co się może wydarzyć.
Usuń