u nas . Wiadomo : tłusty czwartek. Podobno pączki zjadane w tym dniu nie tuczą . Aha ! Wymyślił ktoś! kalorii wciągnęliśmy sporo ale okazja podwójna ; tłusty czwartek wyżej wymieniony i urodziny wnuczka . W domu u młodzieży była poprawka . No i urodzinowy tort . Powiedzmy, że zaliczyliśmy zapas kalorii na dobre dwa miesiące. Ja już sobie nawet kolację podarowałam.
Kupiłam sobie spodnie . Cena promocyjna ; za dwie pary dałam nie całe 150 zł. Normalnie kosztuje jedna para w tych przedziałach. Moje dżinsy już lekko sfatygowane więc na wiosnę nowe będą jak znalazł. Nic szczególnego , fasony klasyczne , ale takie lubię . Do pracy chodzę w spodniach więc mi się przydadzą.
Kończę pierwszy tom słowiańskiego fantazy . Dobrze się czyta , a dzieją się sprawy , o których nie śniło się ... i tak dalej. Napiszę więcej jak przeczytam równiez tom II .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz