Jestem pod wrażeniem; znów wsypałam się do ogródka biurowego i co odkryłam pod zeszłorocznymi chaszczami ? Wiosenne kwiatki. Mają już tak po 7-10 cm , a hiacynty to już nawet pączki , które lada moment rozkwitną . Mam jeszcze kilka metrów do ogarnięcia , ale pewnie będzie tak samo. Coś się dzieje w ogródku. Ciekawe jak się ma nasze rodos. Nie znam się na tym , ale skoro wegetacja już ruszyła, to chyba czas wysiać coś do skrzynek ? Cukinię na ten przykład ? Nocą był lekki mróz , taki na -1 , szyby w aucie musiałam rano oskrobać i tak sobie po cichu liczę, że roślinkom to jednak nie zaszkodzi.
Nadal biegam do matki , ale zamiast 6 kropli po 4 razy na dzień , mam już tylko cztery dwa razy dziennie, dwa raz dziennie i jedne raz dziennie więc zdecydowanie mniej czasu mi to zajmuje a jej oko się goi całkiem dobrze. Narzeka trochę, że swędzi , ale myślę , że to z powodu tego gojenia się . Zaczerwienienia ani innych objawów infekcji nie ma.
Jutro urodziny naszego starszego wnuczka ; nie uwierzycie ; już dwunaste. Szybko urósł i teraz jest bardzo poważnym starszym bratem . Młodszy we wszystkim go naśladuje i patrzy w niego jak w obrazek. Jutro jedziemy do niego z prezentem .
A u mnie już pierwszy kopczyk się pokazał. Wrrrr!
OdpowiedzUsuńWolę nie myśleć ile ich będzie u nas na rodos. Dowiem się w sobotę , jeśli się nie sprawdzą prognozy pogody.
UsuńRuszyła wegetacja wiosna nadeszła po cichu. Takie lekkie przymrozki raczej kwiatków wiosennym nie zaszkodzą. U mnie już pąki na drzewach owocowych i chyba widziałam na kasztanach. Ale tego nie jestem pewna. W nocy chłód. Nawet dziś mnie obudził. Pierwszy raz w tym sezonie. Ale w dzień pięknie. Smacznego pączkowego. U mnie paczki tylko w Lidlu i jakoś mnie nie ciągnie. Buziaki
OdpowiedzUsuńPączkami się dzis objedliśmy, zwykle jest tego mniej ale okazja była podwójna.
Usuń