babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 3 grudnia 2022

3.12.2022 Zagoniona ta sobota

 Na własne życzenie zresztą ale sporo udało mi się zrobić . Oczywiście zaczęłam od  cosobotnich zakupów i dostarczenia matce tabletek. Znów oszukuje . Znalazłam nie połknięte . Jak ona to robi?  Po pysznym śniadanku ( zgodnie uznaliśmy, że jak się ma luz to te bułeczki z pps-ów jakoś inaczej smakują) i załadowaniu prania udałam się z misją do piwnicy , na poszukiwania zaginionego pudełka . W pudełku powinny być szydełkowe aniołki; postanowiłam je wyprać i ukrochmalić na nowo . Po dłuższym przekładaniu i zaglądaniu w różne pudła i pudełka znalazłam. Przy okazji wszystko na "babciną" choinkę. A skoro znalazłam to zabrałam do domu . W tak zwanym miedzyczasie zmajstrowałam kolejne dwa lampioniki . W sumie będzie ich 6 . Cztery już ładnie zapakowałam , te dzisiejsze jeszcze dosychają . Po południu zabrałam się za ciąg dalszy porządków, tym razem w kuchennych szafkach . Umyłam też lodówkę . Patent ze słoną wodą działa. Lód w zamrażalniku puścił w ciągu paru minut. Szybko mi poszło. A jutro chyba pozmieniam dekoracje , przynajmniej część z nich. Bo w sumie dlaczego by nie ? We wtorek już świętego Mikołaja , a to czas kiedy zaczynają się przygotowania do świąt. Sypnęło dziś śniegiem , ale chyba za długo nie poleży , bo temperatura zerowa . Mimo wszystko świat pod tą odrobiną śniegu jakiś taki bardziej odświętny.

2 komentarze:

  1. Będzie b
    Barbara po wodzie, jak śnieg taje. A u Ciebie porządki świątecznego praca wre. Buziaki

    OdpowiedzUsuń