Tym razem o kompoty ze śliwek. Nie dużo ; tylko 4 słoiki . Mam też buraczki i kiszone ogórki . Za trochę zrobię jeszcze kilka słoików gruszek i powidła śliwkowe. No i sałatki z warzyw . Jakoś nie mogę nie robić. Nie lubię jak się coś marnuje , no i lubię robić przetwory. Od dzieciaka lubiłam ; zawsze pomagałam babci , a jak już trochę wyrosłam to robiłam sama i tak mi zostało.
Inne sprawy bez rewelacji. Sezon wakacyjny dobiega końca i coś tam się zaczyna dziać . Może te ostatnie 4 miesiące roku będą jako - takie .
Spiżarnia na zimę powinna być. Ja co prawda teraz nie zostawiam, ale słoiki z sugo i grzybami mamy. Uściski
OdpowiedzUsuńNo musi , zwłaszcza w takich czasach , Znów nas dopadł dziejowy przeciąg więc nigdy nic nie wiadomo; zapasy mogą się przydać,
UsuńU Córci jeżyn całe mnóstwo, to kilka słoiczków już czeka na zimę. Dostałam też pół wiaderka pomidorków, będę podjadać ! Działkowe najlepsze!
OdpowiedzUsuńSmaczności i dla Ciebie!
Mniam ; jeżynki , Posadziłam w ubiegłym roku na jesień i już nawet miały kilka owoców. Objedliśmy, Liczę, że się rozrosną z czasem . A pomidorki ? te Twoje suszone , to dopiero są delicje !
Usuń