że to już nowy 2022 rok i co chwilę piszę 2021 . Daty to moje przekleństwo , wiem to nie od dzisiaj. Jak postanowiłam tak zrobiłam ; lenię się . Nawet sobie poobiednią drzemkę ucięłam . Poza tym zagospodarowałam kuferek na biżuterię i odebrałam paczkę z paczkomatu. Wczoraj wieczorem nie chciało mi się jechać. wybrałam się dziś wracając od matki. Z innych tematów to drugi sezon "Wiedźmina: zaliczony. Warto było , bo film zrobiony wprost fantastycznie ( nomen-omen) , świetne efekty specjalne , część wątków potraktowane dosłownie - jak w książce, część rozwinięte , a jeszcze inne , o których w książce jest zaledwie wzmianka poprowadzone osobno. No i gra aktorów perfekcyjna . Podobało mi się .
I jeszcze trochę świątecznego nastroju , żeby tak całkiem sezonu nie zakończyć . Parę fotek , które robiłam w Wigilię i Sylwestra.
Jeszcze raz choinka, tym razem z prezentami - te biało - zielone są nasze , dopasowane do stołu i choinki. Granatowo- złote przyniosła starsza młodzież , były jeszcze czarno-kremowe ,od młodszej młodzieży ale nie zdążyłam obfotkować
Bardzo lubię oglądać czyjeś dekoracje, bo zawsze można się czymś zainspirować na przyszłość!
OdpowiedzUsuńBrawo Ty! 🤗🙂
Dziękuję ! Twoje też zawsze są śliczne , zwłaszcza te szydełkowe.
Usuńzawsze masz piękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję , lubię je wymyślać i układać .
UsuńFaajne dekoracje, podobał mi się stół wigilijny, sylwestrowy też nie najgorszy;portfel taki w klimacie wróżki-wiedźmy, lubisz czary? ale chciałam zapytać o szminkę- czy juz uzywałaś? to koreanska pomadka, jest jakaś szczególna? pozdrawiam Margo
OdpowiedzUsuńDziękuję . Jeśli czasem cos u mnie czytasz, to pewnie wiesz , że jestem miłośniczką średniowiecza, fantazy , słowiańskich legend i gotyckiej muzyki. Portfel nawiązuje do klimatu . Pomadka akurat jest marki japońskiej , podobał mi się kolor i nie jest pierwsza , którą używam . Jest matowa , trwała i jako jedna z nielicznych nie przekłamuje koloru po pomalowaniu ust, dlatego taką wybrałam. Na co dzień używam avonowskich- te markowe to raczej fanaberia .
UsuńDziękuję za wyczerpującą odpowiedź;-), rzeczywiście japońska,nie jest tania,ale twierdzisz ,że warta swojej ceny,pozdrawiam Margo
UsuńMnie się sprawdza , ale jak wspomniałam , raczej na co dzień jej nie używam z powodu ceny - taka podarowana ( w tym przypadku przez mężusia) odrobina luksusu
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzisiaj sobie pooglądam jeszcze raz, bo bardzo mi się Twoje dekoracje podobają. I stoły też.
OdpowiedzUsuńWykorzystaj długi weekend na maksa, bo cholera a właściwie covid wie, co będzie. Całusy. Dogryzam pierniki. 😄
Toteż wykorzystuję . Cały piątek właściwie przełaziłam z kąta w kąt i nawet mi z tym dobrze. Pierników mam jeszcze trochę własnych . Do kawy jak znalazł.
Usuń