To wszystko co dzieje się dookoła nie nastraja dobrze i działa raczej przygnębiająco . Zima na mnie nie działa, żeby wszystko było jasne, choć oczywiście ma czasem swoje uciążliwości jak zamarznięte szyby w aucie i konieczność wkładania na siebie grubych i ciężkich ciuchów , Dzień się nieco wydłużył i to jest pozytywne , bo wstawanie o ciemku i wychodzenie z pracy po ciemku to jest to czego nie znoszę.
Skończyłam czytać "Chąśbę" . Książka jest świetna . Jeszcze takiej w rękach nie miałam. Rzecz dzieje się w bezimiennym, słowiańskim królestwie , w innym czasie ; w świecie gdzie żyją ludzie, przeróżne istoty z innego świata i bogowie, w trakcie dwóch dni poprzedzających wiosenne przesilenie . Książka składa się z gawęd , anegdot i drogowskazów. Można ją czytać na różne sposoby . Ja czytałam jak prowadziły drogowskazy . Jak to w praktyce wyglądało nie zdradzę , żeby ewentualnym chętnym nie psuć zabawy. Z każdą stroną akcja nabiera tempa i wciąga czytającego w wir zdarzeń. To lubię . Dzieją się rzeczy magiczne , przeplatają światy ; duchy , istoty z baśni i bogowie przenikają do świata ludzi a ludzie docierają do siedzib istot nie z tego świata . Wszystko się miesza i wiruje jak płatki śniegu w wyjątkowo ciężką zimę. Książka kończy się i nie kończy jednocześnie . Mimo wszystko przesilenie nadchodzi i słowiańskie koło roku znów zaczyna się kręcić. Jeśli lubicie fantazy , koniecznie przeczytajcie a ja kontynuuję kolejną pozycję czyli " Damy Władysława Jagiełły".
Fantazy bajka mojej córki. Ciekawe czy czytała? Zapytam. Dobrze, że mamy książki na ten podły czas. Całusy
OdpowiedzUsuńTak , książki są bardzo pomocne. No i przecież mówią , że pióro zwycięża miecz.
Usuń