cały dzień . Mogłabym dziś spać na stojąco. Jakiś taki dzień na spanie. Nabiegałam się dziś po mieście w różnych sprawach , ale póki co pozałatwiałam . Na jutro zapowiada nam się znów mnóstwo pisania.
Z innych spraw firma , która ma przeprowadzić renowację mężowskiego fotela przysłała transport. Nie spodziewałam się tego. Byliśmy umówieni na telefon , jak już będzie wolny termin a tu taka niespodzianka .Byliśmy przekonani ,że sami musimy dostarczyć do warsztatu. Odebrali , a gotowy ma być na przyszły tydzień. No , powiedzmy , nawet jak się trochę spóźnią to im wybaczę , nie pali się .
Majster od sufitu przychodzi w piątek.
Ja tak sennie miałam wczoraj. Dopiero później dotarło do mnie, że to przez szczepienie przeciwko grypie!
OdpowiedzUsuńJa tam się nie szczepię nigdy na grypę, nie mam przekonania , bo ten wirus ewolułuje więc nie wiem czy te szczepionki coś mogą zdziałać . I jakoś nie zapadam na żadne grypy i inne. A spanie mnie męczyło chyba z powodu pogody
UsuńA ja tak, bo jestem w grupie ryzyka że względu na astmę! U mnie to działa od dekady, wcześniej co rusz chorowałam!
UsuńNo , w tej sytuacji to oczywiste.
UsuńBywają senne dni. Nawet na wiosnę. Jednak jesień ma pierwszeństwo. I w domu znowu coś do przodu. :)**
OdpowiedzUsuńTak , a jutro malowanie sufitu, chłopaki przełożyli z piątku na jutro. Nawet lepiej, bo więcej czasu na porządki
Usuń