musiał dziś wykonać majster od sufitu . Zrobił , a szef skasował o 100 zł mniej niż uzgodniliśmy. Ucieszyłam się , nie powiem ,że nie . Zawsze to stówka na coś innego.
Nie źle idzie nam robota , znaczy mnie i synowej. Wiele rzeczy jej jeszcze pokazuję i uczę , ale radzi sobie. Nie muszę jej w kółko powtarzać. I dobrze, będę miała zastępstwo w razie potrzeby.
Zamówiłam prezent dla naszego wnusia najmłodszego na bliskie już urodziny , remizę strażacką , bo lubi się bawić w strażaków i szczęka mi opadła; za naprawdę małą kasę , przyszło ogromne pudło . Na obrazku w katalogu wyglądało bardzo nie pozornie. Mały będzie przeszczęśliwy!
Jutro robimy porządki po malowaniu i trochę tak w ogóle.
Do ciszy wyborczej jeszcze parę godzin więc przypomnę : przy niedzielnym głosowaniu ROZUM nie PORTFEL ! Nowoczesność nie skansen !
Wiem, pamiętam!
OdpowiedzUsuńCzuwaj!!!
Znaczy się - Wybory obowiązkowo jak zawsze!
:-)))
Jak zawsze !
UsuńA mnie Word urządził ciszę blogowa. Jedni poza blogiem widzieli wpis inni nie. Ale juz chyba działa. Zmieściłam się przed cisza wyborczą. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie , tylko nie wiem czy akurat word . Strona znikała przy próbie zapisania komentarza
Usuń