Zanosiło sie na solidny kawałek roboty na działce i nie wyszło. Pojechaliśmy po południu . Od rana upiekłam drożdżowy placek z agrestem i zaprawiłam 3 słoiczki kompotu agrestowego . Mężuś czytał i szykował sobie narzędzia , a konkretnie to ładował szlifierki akumulatorowe , słusznie podejrzewając , że prądu może nie być . I nie było. Nie wiem dlaczego , może jeszcze jest coś popsute, a może gość nie zainstalował nowego "esa" , który mu zawiozłam w ubiegłym tygodniu. Niestety dziś go nie było , ale wpadnę tam jutro z rana i się dowiem .
Mężuś zabrał się do renowacji ławko-stołu , a ja zaczęłam wyrzucać wszystko z altanki . I miałam w planach wysprzątanie jej gruntownie, ale zrobiła się burza . Wszystko co mogło zmoknąć i d wody ucierpieć musieliśmy szybko wrzucić z powrotem . Ale zdążyłam umyć szafki a wszystkie naczynia powrzucałam do plastikowego kosza i zabrałam do domu do zmywarki. Jutro pojedziemy dokończyć. Dobrze mi zrobiła taka praca na świeżym powietrzu . Ja jednak lubię pracować fizycznie . Dobrze się potem czuję . Dojrzały czereśnie . Trochę urwaliśmy z najniższych gałęzi, ale drzewo jest olbrzymie, żeby się do nich dobrać musielibyśmy przywieść największą z naszych firmowych drabin.
Co do lawendy to wymyśliłam : zrobię trochę syropu lawendowego. W sumie prosta sprawa . Można używać do deserów , lodów, jako dodatek do herbaty i do sosów do sałatek albo napojów. Na początek nie zrobię dużo , zobaczę jak się sprawdzi w smaku. Jutro kalendarzowe lato .
Placek z agrestem... Brzmi pysznie, tym bardziej, że lubię ciasto drożdżowe. Może upieke na niedzielę?
OdpowiedzUsuńAle że syrop lawendowy to prosta sprawa, to mi się wierzyć nie chce:) Aż muszę popatrzeć w necie. Robić nie będę,bo nie mam aż tyle.lawendy, ale brzmi interesująco.
Upiecz koniecznie , lato bez drożdżowego placka z owocami się nie liczy . Też poszukałam przepis w necie i w sumie nic takiego ; tylko woda, cukier i kwiatki lawendy. Trochę skubania, trochę gotowania i gotowe.
UsuńW sumie ja też z tych co lubią trochę fizycznie popracować. Zwlaszcza na działce Bardzo mi mojego ogródka brakuje. O syropie lawendowym nie słyszałam. Ciekawostka. Buziaki
OdpowiedzUsuńTeż całkiem niedawno na taki syrop wpadłam . Wypróbuję.
Usuń