Niby nic takiego , same drobne rzeczy , ale jak się nazbiera , to wkurza. A dziś mi się nazbierało. Klienci też swoje dołożyli, bo znów się opóźniają płatności. Przerabialiśmy sprawę . Najdalej za dwa lata będzie kryzys w gospodarce. A ta cała eka z rządu może sobie gadać co chce i rzeczywistość zaklinać jak to mówią ; ja swoje wiem , bo już w naszej karierze zawodowej ze trzy razy taki scenariusz zaliczyliśmy.
No cóż , nie mam się co martwić na zapas , przyjdzie czas, będzie trzeba się z problemem zmierzyć . Na razie jest lato , wydłużony weekend przed nami . Planów nie mamy , spędzimy go chyba na działce, w niedzielę wyskoczymy do młodzieży nad jezioro. W kwestii imienim matki ugadałyśmy się z synowymi, że zabierzemy babcię nad jezioro i tam będzie świętować , zwłaszcza, że w niedzielę wypada jeszcze dzień ojca , a 24 , w dniu imienin matki urodziny świętuje też młodsza synowa. Takie 3w 1. Mnie pasuje. Zabierzemy stroje kąpielowe , może będzie okazja się pomoczyć w jeziorku.
Jutro zakończenie roku . I wnusia i wnusiu odbierają świadectwa z paskami . Puchniemy z dumy. Będą prezenty.
Świadectwa z paskami dla Wszystkich powod do dumy. Wielkie gratulacje za wyniki. Odpoczynek potrzebny i korzystajcie z rozrywki letniej. Wieczorem upały cichną albo się przyczajają. Buziaki
OdpowiedzUsuńParę dni wytchnienia od walki o byt, jak najbardziej się należy!
OdpowiedzUsuńA łono natury potrafi działać cuda!
Spokojności i pełnego relaksu!
:-)))