że to nie koniec naszych przepychanek z le roy. Obudzili się : Płytki , które po tych wszystkich jazdach w końcu mamy wymienione okazały się tańsze od tych pomylonych i mamy do zwrotu kasę . Nie wiem ile , muszę to sprawdzić , ale zdążyłam się wkurzyć . Nie mogli od razu powiedzieć ? Znowu musimy robić sobie 70km (w jedną stronę) wycieczkę tylko po to.
Poza tym normalnie , przynajmniej w pracy .
Jutro wchodzi ekipa płytkarzy . Ciekawe jak projekt wypadnie w realu ...
Po raz pierwszy od kwietnia porządnie się zachmurzyło , ale jak na razie znów tylko udaje,że pada.
Kupiłam dziś ( w locie przy okazji wyjścia na pocztę ) kawałek letniego materiału na spódniczkę , biały w kwiaty we wszystkich kolorach tęczy i zabawne kubeczki-słoiki . Dokładnie wygląda to jak skrzyżowanie kubka z uchem ze słoikiem . Dodatkowo ma otwór w nakrętce na słomkę do picia. Na pewno spodobają się maluchom . I na dodatek wyglądają bardzo dekoracyjnie .
Takie kubko-słoiki szczególnie dobrze sprawdzają się w plenerze , nie wpadają do nich żadne owady i słomka chroni przed wypiciem np. osy .Widziałam je w naszym spożywczaku , ale nie kupiłam , a teraz żałuję :).Poszły jak świeże bułeczki . U nas ciągle remontowo , ale coraz lepiej to wygląda . Pozdrawiamy .
OdpowiedzUsuńPodeślij jakąś fotkę jak remoncik zakońzcysz. Ciekawam jak to wyszło, bo ja wciąż mam w pamięci taką chatkę z bajek
Usuńczyli troche dobrze trochę źle. samo życie. Buziaki
OdpowiedzUsuńNo dokładnie . Zdążyłam się przyzwyczaić
Usuń