babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 29 października 2013

29.10.2013 Parę spraw babusinych

Mężuś dziś na imprezie sponsorów. Męska rzecz . Nie poszłam . Gość , który przyniósł zaproszenie sugerował przyjście z synem . Synowie nie chcieli , to małżonek poszedł sam . Byłam raz . Tak się złożyło,że była tylko jedna pani + ja , no i cały ten męski świat dziwnie na nas spoglądał. No dobra , rozumiem , sport to sport. Za to na dobrą kolację się mężuś załapie a ja przyoszczędzę . 
Coś mnie łamie w kościach . Chyba się skończy jakąś infekcją . Nie ma się czym przejmować ; przyszło to i minie. 
Znalazłam materiały do firmowego albumu. Na drugiej półce trochę i w szufladzie trochę . Wiedziałam,że muszą być gdzieś w zasięgu ręki i wzroku. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie,żeby ruszyć z albumem. Na 23 listopada zdążę. 
Zaszalałam , kupiłam torebkę . Taką z babcinej szafy , w netowym sklepiku , który ma w nazwie " vintage". Dziwaczne słówko. Lepiej brzmiałoby retro .Torebeczka w bardzo dobrym stanie , śliczna i jeszcze na gratisowy szaliczek w tulipany się załapałam. 
Dawno marzyła mi się taka gobelinowa torebeczka . Nada się do wieczorowej kreacji i do moich długich spódnic i sznurowanych botek też będzie jak znalazł.


Na świecie pięknie . Takie zielono - czerwone cisy cieszą oko w okolicy mojego biura i na kilku innych skwerkach .


2 komentarze:

  1. Hania no normalnie sie oblizalam na te torebeczke. Dokladnie taka bym tez chciala. Tez mam gobelinowa( nwet ja przywiozlam) ale w brazach. Buziaki
    A mezusiowi grono meskie dobrze zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam jeszcze jedną , szarą w czarne róże, ale do tej nie ma startu i nic dziwnego bo jakaś chińszczyzna , co nie zmienia faktu,że ją lubię i często noszę.

    OdpowiedzUsuń