babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 3 stycznia 2013

3.01.2012 Pokręcenie z poplątaniem

jak to u nas . A miałam nadzieję ,że będzie normalnie . Co to zresztą znaczy normalnie.? Roboty mamy pełno a zabrać się dziś za nią nie było jak . Albo właściciele firm chorzy albo na wakacjach , albo towar nie dojechał. - bezrobocie stosowane zaliczaliśmy prawie do 15.00. Potem młodzież pokręciła się jeszcze po biurze , pooglądała filmiki w necie i pojechała do domu - i tak nie mieli po co siedzieć, a my wybraliśmy się do Poznania do naszego klienta . W sumie drobna sprawa ale długo odkładana a wiadomo jak się sprawę raz odłoży to się potem już sama odkłada. Robota zajęła nam nie całą godzinę a potem pojechaliśmy do M1. Mężuś chciał poszukać w Media jakąś złączkę czy przejściówkę . Nie było . Pobuszowaliśmy jeszcze w dziale muzycznym. Kupiliśmy fajną płytę  Sary Bringthman  , pokręciliśmy się jeszcze trochę po pasażu i wróciliśmy do domu, w strugach ulewnego deszczu i przy huraganowym wietrze. 
Przyszedł katalog Bon Prixa  , zapowiedź wiosny i lata . Jakiś bardzo kolorowy tym razem , ale kilka fajnych szmatek jak zwykle przyuważyłam . Może coś wybiorę bliżej lata..
Poza tym wszyscy znów kaszlą na potęgę , ja też, a już myślałam ,że mam to z głowy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz