w temacie wody. Dotąd kupowaliśmy wodę mineralną w butelkach, plastikowych a jakże, bo w szklanych po sklepach jak na lekarstwo. Nikt nie miał ani czasu ani ochoty szukać. W cenie wiadomo, jest też zawarta cena opakowania , a teraz wprowadzili kaucję i od razu złotówka więcej. Niby, że ją oddadzą przy zwrocie do butelkomatu ale niby dlaczego mamy płacić po raz drugi za opakowanie. A poza tym , butelki do oddania mają być nie zgniecione i z etykietką, No fajnie, tylko gdzie to składować jak się ma mieszkanie w bloku i kuchnię adekwatnej wielkości, bo przecież z jedną butelką do butelkomatu nikt latał nie będzie, chyba, że mieszka obok marketu i ma "pod ręką". Ja co prawda mam spore mieszkanie ale kuchnia za duża nie jest więc też nie za bardzo mam gdzie. Zastanawiamy się więc nad zakupem tego urządzenia do gazowania wody. Nie mam pojęcia jak to ustrojstwo działa, jakiś "nabój" z dwutlenkiem węgla się w to podobno wkłada ale gdzie to kupić jak się zużyje? Kiedyś były tak zwane syfony , szklane ,które nosiło się do punktu gdzie je napełniali albo wielorazowe , do których naboje sprzedawały na wymianę sklepy z gospodarstwem domowym. Potem to zniknęło z rynku całkowicie. Nie jest ta maszyneria tania i nie wiem na ile się sprawdzi stąd mój dylemat. Ale może nie mam racji i sprzęt okaże się przydatny.
Tak poza tym nic nowego. Ilość pracy lawinowo rośnie, koniec roku zapowiada się wariacki.
Mam Sodastream starego typu, sprawdza się u mnie- mąż pije gazowaną wodę, ja sobie filtruję w dzbanku Brita zwykłą kranówkę. Naboje do Sodastream wymienisz np. w Media Expert , są tez w innych punktach, koszt wymiany 1 szt to około 30 zł, a wystarcza na około 60 litrów wody. Ja mam do wody szklane butelki, myję w zmywarce. Swój sprzęt i akcesoria kupowałam parę lat temu, z outletu, więc za śmieszne pieniądze. Jedyna wada to że kolejny grat stoi w kuchni :-) Widziałam też w sklepach jakieś koncentraty napojów typu cola czy sprite do tych saturatorów, ale nie używałam, więc nic na ich temat nie powiem.
OdpowiedzUsuńMój wnuk ma i podobno się sprawdza. Popytam. Ja mam obok Netto więc jak, co to będę zanosić. Jakoś mnie to nowe ustrojstwo nie ciągnie, bo ja wielbicielka Muszynianki jestem. Jak na razie u mnie jeszcze butelek z kaucją nie ma więc zgniatam po staremu. Buziaki
OdpowiedzUsuń