wpis właśnie popełniam. Wczorajszy, czterotysięczny przegapiłam chyba za zmęczenia . Naskrobałam tu różnych wpisów niemało, naupychałam do tej mojej szafunierki , ale to pojemny przedmiot - choć w tym przypadku raczej taki wirtualny- nie jedno jeszcze pomieści. Dziękuję Wam Kochane/ Kochani odwiedzający moją szafunierkę , ze sympatię i zainteresowanie.
A tak poza tym , obowiązku obywatelskiego dopełniliśmy i wynik po naszej myśli - przynajmniej wstępny.
A teraz pokażę co się dzieje w moim ogródku .
Zakwitło miejsce , w którym nigdy nic nie chciało wyrosnąć , tuż obok wejścia do starej altanki
Lawenda wręcz wybuchła - w ubiegłym roku była malutką sadzonką
Korbol ( dynia znaczy dla niezorientowanych ) wylewa się z grządki , a dosiana dynia ozdobna już ją goni - pierwszą partię zeżarły mi ślimaki więc dosiałam
Mini ogródek kwiatowy pod jabłonką też już zaczyna kwitnąć
Hortensja i kocimiętka mają się dobrze
Zakwitł pierwszy krzaczek tawuły - jeszcze ledwie go widać , bo sadziłam je na wiosnę a posiany trawnik wyrósł , nabrał kondycji i za chwilę zmieni się w kwitnącą łąkę
A w warzywniku nadprodukcja sałaty i cukinia też już okazała i lada dzień zakwitnie
Ogórki i fasolka rosną na wyścigi
Pomidory już poobrywałam z liści , bo mają całkiem spore zawiązki
I na koniec się pochwalę ; te urocze , szydełkowe motylki podarowała mi Fusilla z myślą o firankach w PDzO . Tam jednak nie będzie firanek, bo mamy okna ze szprosami, ale ja już mam na nie pomysł. Mam szare płótno , uszyję z niego poszewki na poduchy a motylki posłużą jako aplikacja . Będą ozdobą domku . Dziękuję Fusilko.
No to najpierw gratulacje. Pisz nam długo i ciekawie jak dotąd. A ogródek. Ależ wszystko rośnie. Przecież to dopiero początek, a jak pięknie. Tu też gratulacje.
OdpowiedzUsuńA motyli od przyjaciółki wkomponują się doskonale. Buziaki
Dziękuję , jeszcze trochę zamierzam popisać . Pogodę mamy idealną, żeby rosło; w dzień słońce i ciepło , w nocy przelotne deszcze. Buziaki!
Usuń