w naszym PDzO postępują . Majster daje radę . Dostarczyliśmy mu to o co prosił czyli klej do regipsu, piankę montażową i kołki do profili . Dowieźliśmy też drzwi łazienkowe. Kiedy dojechaliśmy z drzwiami około 17.00 miał już zrobione pół ściany, myślę , że do końca dnia pracy zrobił całą i kawałek kolejnej. Tydzień do kalendarza nie pasuje , każdy biega za własnym ogonem takie tempo, ale przynajmniej się coś dzieje . Chłopaki się spieszą , bo od ósmego lipca zaczynamy urlopowanie. Na zmiany , ale wiadomo, że i tak to co jest trzeba skończyć , bo po urlopach zacznie się na nowo. My w tym roku na krótko , tylko na Agatowe Lato , ale może we wrześniu gdzieś jeszcze wyskoczymy. Na razie to tylko taki luźny pomysł, ale wiadomo, że u nas zmieniają się plany i sytuacje z prędkością światła więc wszystko jest możliwe. Wystawiliśmy na sprzedaż stare auta, firmowego busa i wana małżonka i po kilku godzinach już mamy pierwsze telefony i chętnych na oglądanie. Może nam się poszczęści i szybko sprzedamy...
To trzymam kciuki tym razem na szczęście. A Agatowej Lato też brzmi dobrze. Działka będzie namiastką urlopu. Będziesz zadowolona. Buziaki
OdpowiedzUsuńLiczę, że wyhaczymy jakiś ciekawy egzemplarz do kolekcji. Na działce na razie mamy wciąż ogrom pracy, ale efekty już widac.
Usuń