księżyc. Rzadkie zjawisko podwójnej pełni . Zodiakalnym koziorożcom ma przynieść niepokój i czas na zmierzenie się ze swoimi demonami. Hmmm... Może cos w tym jest... Wczoraj było bardzo pochmurnie więc nie było go widać. Dziś objawił się na niebie w całej okazałości . A jutro już mój ulubiony miesiąc wrzesień . Większa część roku za nami i dobrze. Nie był to rok z tych najlepszych a i nie wiadomo jak się skończy.
Tak poza tym pokonałam w końcu tę zawieszkę . Jakoś mi się to udało , choć wyszło nieco koślawo. Zdecydowanie nie dla mnie odwzorowywanie czegoś. Już prędzej zmajstruję coś z wolnej ręki albo patrząc tylko na zdjęcie. Spróbuję zrobić jeszcze jedną , może lepiej mi pójdzie.
Muszę pamiętać , żeby umówić się do dentysty. Kilka dni temu wykruszył mi się kawałek plomby . Powinnam to zrobić od razu ale wciąż przypomina mi się wieczorem. Trudno zgadnąć , czy z nadmiaru zajęć czy tak zwanego SKS ...
Nadmiar zajęć też powoduje zapominanie o niektórych nawet ważnych rzeczach. Zwłaszcza siebie stawiamy na końcu. A księżyc... Cóż będzie trochę spokoju. Buziaki
OdpowiedzUsuńJest tych zajęć niemało. Końca nie widać , ale weekend właściwie już się zaczął. Buziaki.
Usuń