Zmęczona jestem niemożliwie. Dobrze, że przynajmniej w biurze mam klimę . Młodzież wróciła z wakacji , królik odjechał więc do swojej pani, trochę podpasiony , ale co się robi na wakacjach u babci? Podjada smakołyki, toteż dokarmiałam stwora. Wnusia opanowała kolejną umiejętność czyli jazdę/pływanie skuterem wodnym . Czego to dziewczę nie spróbuje? Nic ją nie przeraża. Syn pokazał filmik jak prowadzi ten wodny pojazd. Obok niej jechał instruktor oczywiście , ale sam fakt, że się odważyła i tak szybko jej poszło ... Jesteśmy pod wrażeniem.
Noszę się z zamiarem napisania jakiegoś dłuższego kawałka o przeczytanej książce i może coś nie politycznie , ale jakoś nie mogę się na razie zmobilizować. Wszystko przez ten upał.
Znalazłam fajny schemat na szydełkowe zawieszki. Na jesieni zasiądę z szydełkiem . Co prawda nie za bardzo umiem robić według schematów ale może mi się uda.,
Nie jest tak źle że zmęczeniem jak snujesz plany. Wnusia idzie po babci. Jestem pewna. Buziaki
OdpowiedzUsuńNie miałam tylu możliwości co wnusia ( ale kto wtedy, za naszej młodości miał?) , gdybym jednak miała to kto wie? Może też bym próbowała. Buziaki!
Usuń