babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 27 kwietnia 2023

27.04.2023 Koniec miesiąca,

 no, prawie . Jest pewna różnica , ale jeszcze jutro i ... Męczący był ten miesiąc i przytłaczający jak i wszystkie w tym roku a na lepiej się nie zanosi. 

Szczęka mi opadła jak poczytałam dziś wiadomości ; matury pod kontrolą ; jakieś nadajniki w kopertach z pytaniami, kontrola dyrektorów ze strony centralnej komisji pod kątem otwierania kopert , większa ilość obserwatorów na salach ... Do jasnej cholery , do czego to podobne ? Zdawałam maturę w 1980 - w innej epoce , ale nawet wtedy takiego czegoś nie było. Nie umiem nawet tego nazwać . Czemu to ma służyć ? 

Tak poza tym zaliczyłam zebranie wspólnoty , tym razem się odbyło i dat nie pomyliłam. Nie jest najgorzej , wymiana kotłowni wprawdzie pochłonęła więcej niż mieliśmy w planach , co skutkuje tym ,że remont klatki schodowej postanowiliśmy odłożyć ale kasy z funduszu remontowego nam wystarczyło.  

8 komentarzy:

  1. Coraz większa kontrola... cóż, niestety w każdej dziedzinie życia, nie tylko na maturach. Musimy się jakoś do tego przyzwyczajać, tylko czy potrafimy :/
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się nie zgodzę. Nie musimy się przyzwyczaić . Musimy to zmienić , pytanie czy chcemy ?

      Usuń
    2. Chcemy, tylko nie bardzo wiemy jak :/

      Usuń
    3. Oby nie tak jak w tym memie ; Grecja, Francja i jeszcze kilka krajów zadyma , a u nas wygodne legowisko na kanapie z pilotem w ręce.

      Usuń
  2. Nie wiadomo czy się bać,czy płakać!
    Pozdrawiam!
    Fuscila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyć do księżyca chyba, bo co można innego robić z bezsilnej złości ?

      Usuń
  3. Nie ma się z czego cieszyć chyba tylko z tego, że nasze matury były w normalności. Moja w 1965 i kwitły kasztany a na drugie śniadanie były bułki z szynką. I ściągi z nimi na matematyce. 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam pechową maturę , bo nie dość , że szłam na nią dzień po pogrzebie babci , to jeszcze zadania z matmy zamienili w kuratorium z niewiadomych przyczyn i my humaniści dostaliśmy te z profilu matematycznego , a oni nasze . odkręcić się tego nie dało , ale pomógł nam dyrektor, podrzucił ściągi z wyprowadzonymi wzorami i to już wydawało mi się koszmarne , ale to na co się zanosi , to nawet nazwac nie sposób.

      Usuń