Będę żyć . I nawet na oczy przejrzałam , bo jeszcze dziś rano od kataru nie wiele widziałam . Dwa dni i dzisiejsze popołudnie pod kocem swoje zrobiły . Zbieram się . Myślę, że jutro całkiem stanę na nogi. A na razie pozwalam się rozpieszczać mężusiowi. Robi mi herbatki i podaje o co poproszę. I to tyle na dziś . Napiszę więcej jak już całkiem wydobrzeje.
Tylko nie szarżuj za szybko. W zasadzie to powinnaś leżeć 5 dni. I ta wersję bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńLeżę popołudniami, inaczej się nie da, bo i tak mam obowiązki , do matki musze wpaść i parę spraw zawsze jest do załatwienia , samo sie nie zrobi, choć bym chciała, ale się zbieram. Już mi nawet apetyt wrócił.
UsuńJa też polecam kilka dni. Wtedy dojdziesz do siebie bez ryzyka nawrotu. Zdrowiej Buziaki
OdpowiedzUsuńZbieram się , jak już mi przyszła ochota na kawę i jedzenie to przeżyję.
Usuń