- ostatnio często to powtarzam , ale faktycznie tak jest. Zmęczenie materiału. Nadmiar spraw i rzeczy daje mi się we znaki a niektóre po prostu przerastają. Muszę sobie jakiś urlop zrobić albo co... Na razie jednak mi nie dane. Najbliższy miesiąc zapowiada mi się szaleńczy.
Po południu ucięłam sobie bardzo długą pogaduchę z przyjaciółka z Poznania . Nie widzieliśmy się od Sylwestra 2021 z różnych przyczyn. Zmówiłyśmy się wstępnie na spotkanie w przyszłym miesiącu, bo w tym nie ma kiedy.
Przyszły dziś zamówione bilety na koncert. Szansa, że nie odwołają .
Konieczny reset. Wiem, że o dzień wolnego w natłoku spraw ciężko, ale może piątek z weekendem poprawiłby Ci kondycję na przednówku.
OdpowiedzUsuńTeż nie mam werwy. Buziaki
Przydałoby się , ale na razie musze ogarnąć sprawę matki zabiegu na oko , trochę latania jest .
UsuńCzasem człek ma wszystkiego dość! Normalka. Przydałby się reset, tylko jak to zrobić, by było zgodnie z przysłowiem o wilku i owcy!
OdpowiedzUsuńDobre fluidy podsyłam!
Dzięki. No właśnie , jak znaleźć czas w tym natłoku spraw
Usuń