babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 7 grudnia 2022

7.12.2022 Z tym dniem jest coś nie tak

 Laptop chodził tempie żółwia potrąconego przez samochód. Młody trochę mi poprawił ale wciąż jest słabo.

O tym ,że nie mam tabletek i ciśnieniomierza zorientowałam się kiedy zaparkowałam pod blokiem matki. Zostawiłam w biurze. Wycieczka z powrotem, już miałam opóźnienie .

Pojechałyśmy z synową po choinkę do biura . Nie było. Dwa dni temu widziałam mnóstwo  świerków w doniczkach około 1,2m a dziś ani jednego . Byłyśmy w trzech miejscach . Może jutro.

Zlecenia dla kuriera na odbiór paczki , nie udało mi się wprowadzić . Najpierw pokazał mi kwotę 211,90 zł jako opłatę ( powinno być 13,90zł ) a jak spróbowałam cofnąć i  poprawić to po drugim podejściu wywaliło mnie z systemu z napisem „dokument wygasł”

Paczkomat odmówił mi współpracy . Jak się zgadzał numer telefonu, to nie kod odbioru i odwrotnie . Po piątej czy szóstej próbie dałam spokój. W biurze wydrukowałam z e-maila QR -kod i dopiero to zadziałało , ale wycieczkę do paczkomatu zaliczyłam 2 razy.

Ale to jeszcze nic. Pogrzeb cioci miał być o 14.30 . Matka zdecydowała się , że pojedzie i zanim minął czas do 14,00 dzwoniła do mnie co 20 minut , kiedy w końcu po nią przyjadę . Już się szykowałam żeby po nią jechać i zdążyć na ceremonię a tu dzwoni kuzynka , ta od której dowiedziałam się szczegółów i co ; wprowadzono nas w błąd . Msza o 12.00 , pochówek o 13.00 . Ciotce się pokręciło – jednej z sióstr matki zresztą . Kuzynka  aż się gotowała ze złości , bo chciała ciocię pożegnać , w dzieciństwie spędzała u niej wakacje, ja się też wkurzyłam , ale trudno , stało się .  Zgadnijcie z czym miałam największy kłopot ? No tak , z wyjaśnieniem sytuacji matce. Też się zdenerwowała, ale i tak największy problemem okazało się to, że wyjęła płaszcz i buty i się ubrała i musi to pochować do szafy. Noszsz…

Jak się można domyślić , na tym się nie skończyło. Siostra ekonomka z pobliskiego zgromadzenia , prowadząca rachunki domu dla niepełnosprawnych dzieci przelała mi po raz drugi kasę za kupione urządzenia i usługi . Miała zapłacić za to ostatnie , bo za urządzenia płaciła  wcześniej.  Oczywiście zrobiłam zwrotny przelew i zadzwoniłam , żeby sytuację wyjaśnić . ucieszyła się siostrunia i beztrosko stwierdziła, że się trochę zagubiła.

I co więcej ? Wybraliśmy się na kiermasz , niestety za późno , stoiska już się zwijały na dziś .

Mam nadzieję , że jutro będzie normalnie .

6 komentarzy:

  1. Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami! No i się skumulowało. Zatem teraz musi już być tylko lepiej. Trzymam kciukory w tej intencji.
    A u mnie wirowanie po przyjeździe i nie wiem w co ręce włożyć!
    Macham!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skumulowało sie , ale był i pozytywny akcent , na jednym z ostatnich stoisk , które ogladaliśmy . Zadzwonił mój telefon , a sprzedający natychmiast rozpoznał, że mam muzykę Nightwisch - a zamiast dzwonka. I chwilkę nawet pogadaliśmy o tym. Po woli ogarniesz ten rozgardiasz.

      Usuń
  2. Pozostaje liczyć na to, że lista różnych pechów już się wyczerpała i koniec z nimi!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to liczę . Drobiazgi w sumie , może wyjątkiem pogrzebu , ale upierdliwe .Oby się nie powtórzyły.

      Usuń
  3. No masz, ale tego się nazbierało. W takim dniu najlepiej nie wychodzić z domu. Niestety się nie da. Od jutra będzie lepiej a właściwie od dziś. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skumulowało się i nie wygląda , żeby miało być lepiej w najbliższych dniach.

      Usuń