Skorzystałam z małego ruchu po południu i słońca i wsypałam się do przybiurowego ogródka robić pozimowe porządki . Zima co prawda jeszcze jest , ale trawniczki wyglądają marnie , całe w starych liściach i starym zielsku. Jak się zabrałam to uporządkowałam więcej niż połowę . jeśli jutro aura dopisze, to zabiorę się się za resztę. Przy okazji odkrycie zrobiłam , bo wiosenne kwiatki już wypuściły i to dobre 5 cm. Nie wiem czy dobrze zrobiłam wyrzucając to całe zielsko , bo jak tak znów przymrozi to mogą zmarznąć . Może jednak dadzą radę . A, i jeszcze prawie codziennie widuję klucze ptactwa .To chyba do wiosny już blisko , co - nie ?
Tak poza tym zgadałam się z synową . Wyrzucała do kontenera na odzież co stoi w pobliżu naszego biura worek ze starymi ciuchami i mi powiedziała , że te porządniejsze ciuchy oddaje na tę akcję a to co się nie nadaje wrzuca do pojemnika. Jej koleżanka pracuje w jakiejś organizacji charytatywnej. Od czasu do czasu zbierają używane ciuchy, pościel , małe agd itp . potem to sprzedają na aukcjach i z tego finansują sprzęt rehabilitacyjny dla dzieci. No i mnie olśniło; też oddam swoje , co ostatnio porządkowałam. Przynajmniej się nie zmarnuje. Tylko musze się pośpieszyć , bo zbierają do soboty .
Czytam już ostatni tom "Czarownicy" . Jak skończę przystąpię do robótkowania.
Ja też twierdzę, że wiosna ta prawdziwa już niedługo. Jutro pokażę, co kwitnie w Ascoli.😊
OdpowiedzUsuńObejrzałam tę kwitnącą Ascoli na fotkach. Wiosna u Was już całą parą .
Usuń