babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 24 listopada 2021

24.11.2021 Jazdy z ubezpieczeniem ciąg dalszy

 Nie chce mi się o tym pisać , jak i wczoraj. Opiszę wszystko jak to ogarnę . Na razie trwonię czas i energię na rzeczy zupełnie bezsensowne.  A jutro znów to samo , bo sprawa wciąż nie jest dokończona. 

Tak poza tym  zwykły dzień w środku tygodnia . Po południu mieliśmy wnusię na przechowaniu . Nakarmiłam  naleśnikami , bo to jedynie słuszne jedzonko u babci . Zrobiłam ich całą górę i poszły wszystkie . Najedliśmy się po uszy. Obgadaliśmy z wnusią szkolne sprawy , opowiadaliśmy wnusi jak to było, jak mieliśmy tyle lat co ona i trochę więcej.  Słuchała niczym bajek i nie mogła zrozumieć dlaczego słuchaliśmy nocami radia Luxemburg i nagrywaliśmy z radia piosenki zamiast po prostu kupić płyty lub taśmy. Dzieciom trudno zrozumieć , że tego po prostu nie było w sklepach , a już do  muzyki znanych zagranicznych zespołów w ogóle nie było dostępu z powodów ustrojowych . Tak samo dziwny jest dla nich fakt, że nie każdy miał w domu telefon. Chyba wrócę do wspominek i jednak ten pamiętnik doprowadzę do końca i wydam , choćby w domowej wersji podobnie jak rodzinne księgi.  Cos powinno zostać dla późniejszych pokoleń , choćby tylko wiedza o tamtej rzeczywistości oczami szarego mieszkańca wielkopolskiej prowincji . Bo moje miasto faktycznie w czasach naszego dzieciństwa i młodości było prowincjonalną dziurą . Lubię zresztą to określenie "wielkopolska prowincja" i czasem go używam , ale dziś to brzmi dumnie, bo moje miasto się rozwija. Temat wart rozważenia . 

Miasto stroi się na święta .  Od wczoraj ekipy ustawiają i montują dekoracje świetlne. Odpalenie iluminacji w najbliższą sobotę . Nie będzie imprezy zbiorowej jak przed pandemią , ale i tak ma być uroczyście. Rusza też jarmark świąteczny - po raz pierwszy . Nie mieliśmy dotąd takiej imprezki, ale może być fajnie i z czasem sie rozkręcić. 

2 komentarze:

  1. Koniecznie wróć do pamiętnika.
    To są ważne sprawy mimo, że codzienne. Przecież i my lubimy wiedzieć i czytać jak to drzewiej bywało. Musimy i naszym następcom coś przekazać.
    Dekoracje umilają spacery chociaż u mnie dopiero 8 grudnia. Jednak w sklepach z upominkami coś zaczyna się świątecznie dziać. Pewnie się wybiorę na jakiś rekonesans. Całuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas sezon w całej pełni . Jeszcze tylko amerykańskich kolęd nie grają , ale pewnie już niedługo. Z tym pamiętnikiem... chyba masz racje , zwłaszcza teraz , w czasie kiedy się historię nagminnie przerabia . Jak by na to nie spojrzeć , życie codzienne to też jakaś część historii

      Usuń