babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 22 listopada 2021

22.11.2021 Nie szło mi dzisiaj

 z załatwianiem spraw. Do ubezpieczyciela się nie dodzwoniłam ,  choć czekałam na infoliniach po kilkanaście minut za każdym razem a oswojenie BDO ( tego od ochrony środowiska ) zajęło mi drugie pół dnia . A i tak nie do końca dobrze to zrobiłam. Umówiłam sie z pewną miłą panią z firmy , która odbiera elektrośmieci , że jutro do tego wrócimy i zrobimy korekty. Jutro ma firma te elektrośmieci od nas odebrać i musiałam wypisać karty przekazania. Jeszcze jeden durny przepis , który uprzykrza życie przedsiębiorcom. Jak by nie wystarczyło zawieść na wysypisko, gdzie takie śmieci przyjmują i oddać za pokwitowaniem . Ale nie , musi być pokręcone i udziwnione; rejestry , numery , formularze i oczywiście opłaty.  Po obiedzie dokończyłam mini-stroiki na kiermasz. Ładnie wyszły . Jak dobrze wyschnie klej to zapakuję w celofan i zawiozę wnukom. Do dekoraacji użyłam kilku orzechów laskowych , , kilku gałązek urwanych z iglaka pod blokiem, anyżku gwiaździstego, szyszek i kilku  kuleczek głogu ze starych , jesiennych dekoracji. No i trochę brokatu . Niby nic , ale efekt jest, a o to chodziło. Miały być drobiazgi . Zabawa w dekorowanie zajęła mi całe popołudnie. Na wieczorny spacerek jednak czasu wystarczyło. 

2 komentarze:

  1. I jedna rzecz odhaczona. Rzeczywiście durne przepisy. Papierologia bez sensu. I dlatego dużo osób wywala na dziko.
    O tym nikt nie myśli.
    Powodzenia w dalszym trudzie biurokracji. Całusy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Durne to jest mało powiedziane, ale jak to u nas. Nic nie funkcjonuje normalnie.

      Usuń