babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 12 października 2021

12.10.2021 Sprawy babusine

 Dzień mi się słabo zaczął , od awantury z matką . Nie wiem co zrobiła, ale załatwiła drugi telefon. Specjalnie, żeby mi udowodnić, że ma rację i że telefon nie działa . Sprawdziłam , załącza się , ale nie reagował na żadne próby dzwonienia . Włączyłam na ładowanie , zobaczę jutro co z tego wyniknie.  Uparła się , że ona sobie kupi , a potem zaczęła marudzić, że nie chcieli jej sprzedać , bo ma pokazać umowę. Nie wiem czy to prawda i skąd jej to przyszło do głowy , ale umowę miała na stole . Dałam sobie spokój . Nie dogadam się , nie słucha co do niej mówię , to trudno. 

W pracy coś się dzieje , ale dość niemrawo  . Dawno tak nie było. I wciąż problemy z dostawami.  Nie za ciekawie się zapowiada końcówka roku. 

Tak poza tym jutro po południu mam wnusię . Zażyczyła sobie zupkę dyniową .  Zrobię , zwłaszcza , że i my ją lubimy . Już sobie nawet dynię ugotowałam z odrobiną marchewki i świeżym imbirem . Jutro tylko dodam resztę składników , zblenduję i  doprawię . To zajmie tylko chwilę . 

Paliwo już po 6zł z groszem . 


6 komentarzy:

  1. Dyniowa zupka - mniam! 🤗 Z dzieciństwa pamiętam jeszcze dynię w occie w wersji Tatowej! Córka robi bardziej na słodko!
    Miłego czasu z Wnuczką! 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Dynię w occie robiła moja babcia , ja też , ale rzadko i dodaję jeszcze sok pomarańczowy.

      Usuń
  2. Zupka dyniowa i u mnie w planach, jesienne pyszności :D Moja mama robiła na słodko z zacierkami, ja wolę wersje wytrawne, nieco ostrzejsze :)
    Szykuje Ci się miły dzień z wnusią, bawcie się dobrze <3
    Powodzenia z mamą.
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję . Ja robię zupkę ze świeżym imbirem i odrobiną ostrej papryki. Taką na słodko z zacierkami pamiętam z dzieciństwa u babci.Z wnusią raczej popołudnie i wieczór , bo późno dziś kończyła lekcje ,a jak zawsze na wesoło.

      Usuń
  3. Pewnie i moja dynia skończy jako zupa. Jak V. nie raczy zjeść to najwyżej. Jakoś ją muszę zagospodarować.
    Czyli taki dzień ani dobry ani tak bardzo zły. Trzymaj się. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mniej - więcej. Nie jest to najlepszy rok , ale co zrobić , bywają i takie. A zupka dyniowa na jesień jak najbardziej. Kiedyś piekłam też placuszki ale jakoś szczególnie mi nie zasmakowały .

      Usuń