babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 3 września 2021

3.09.2021 Pyszności

 naprodukowałam .Dżem aroniowo- jabłkowy wyszedł znakomity, aż miałam ochotę wyjadać wprost z garnka , w którym smażyłam. Czeka jeszcze na przeróbkę całkiem spory korbolik ( dynia znaczy) . Na pewno z części ugotuję zupkę i wykorzystam do upieczenia dyniowego chlebka , a co więcej ? Może babciny kompocik , jaki pamiętam z dzieciństwa ?  Pomyślę , akurat dyńka może sobie poczekać. 

Zmęczył mnie ten tydzień , wszystko szło jak po grudzie. Dziś trochę zluzowało ale co się naużerałam to moje. Ju tro wolne , w niedzielę imprezka- odreaguję . Szczególnych planów na jutro nie mamy. Może zmobilizujemy się w końcu, żeby po deski na nowe drzwi do altany kupimy. Istniejące są mocno spróchniałe od dołu. I parę innych tematów działkowych do ogarnięcia , ale zobaczymy .  A w niedzielę świętujemy. Szczegóły dogadane , tort dowieziemy w niedzielę rano i tyle. Będzie wesoło. 

4 komentarze:

  1. Mój Tato robił dynie w occie! Rewelacja! Nigdy mi się taka nie udała tak, jak tamta. Chociaż Córka Wiewiórka prawie jest blisko w tym działaniu!
    Super imprezy rocznicowej życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Ja to nazywam kompotem , ale to mniej - więcej o to chodzi, bo ocet jest w przepisie. Jadaliśmy to jako deser do obiadu. Pyszne to było.

      Usuń
  2. Mam niewielką dynie na oknie. I jeszcze nie wiem, co z niej zrobię. V. zupy nie je. Popularne jest w Italii puree z dyni. Może więc...
    Dzemiku zazdroszczę. Też bym wykładała. A imprezy życzę wspaniałej. Takiej do wspomnień. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję . Może wobec tego placki z dyni? albo chlebek ? Ostatecznie można na lampion przerobić na Halloween

      Usuń