Za wiele się nie dzieje . Mam czas zaglądać nawet do przybiurowego ogródka . Pomidory paprykowe coraz większe i zaczynają żółknąć . Będą zbiory, parę śniadań w pracy opękamy. Lekko się ochłodziło, mamy przyjemne lato jak wiele lat temu , bez nadmiernych upałów , ale za bardzo bym się tym nie cieszyła, bo to dopiero początek sierpnia , jeszcze może nam upał dokuczyć.
Po południu próbowałam dalej czytać książkę i podtrzymuję ; przeczy zdrowemu rozsądkowi . Celowo nie podałam nazwiska autora i tytułu ,żeby nie szerzyć zabobonów , zwłaszcza, że te wywody są tak skonstruowane, żeby budować fundamentalizm , a to jest groźne. Innymi słowy: orać łby - jak temu studentowi , o którym wczoraj pisałam. A ludzie najwyraźniej są słabi skoro poddają się takim tekstom. Zresztą nie tylko w kwestiach religijnych jak dzisiejsza rzeczywistość pokazuje . Od kilku dni szerzą się napady na punkty szczepień i ataki na ludzi , którzy zajmują się szczepieniami . Jakoś policja szczególnymi wynikami w tropieniu wywołujących ekscesy antyszczepionkowców się nie wykazuje , rządzący tylko gadają jak to trzeba działać , a ilość tych zadym jakie się od kilku dni szerzą zakrawa już na jakąś zorganizowaną akcję . Nie rozumiem tego ; nie chcesz to się nie szczep, co najwyżej skończysz w foliowym worku , ale po cholerę przeszkadzasz innym ? Jak to jednak u nas ; nic nie dzieje się normalnie i na trzeźwo ogarnąć się nie da. Takie czasy .
O tych zamieszkach mówiono nawet we włoskiej tv. Przerażające.
OdpowiedzUsuńCoraz mniej normalnych dni. Strach się bać.
Buziaki
Strach się bać, to prawda . Poszło w świat , można się było tego spodziewać , kto takich oszołomów będzie traktował poważnie po takich informacjach
Usuń